piątek, 18 października 2024

Warren Balogh o ...międzynarodowym syndykacie przestępczym, który kontroluje znienawidzone reżimy marionetkowe Zachodu za pomocą przekupstwa, szantażu, gróźb i wymuszeń ...


Tekst przemówienia wygłoszonego przez Warrena Balogh przed publicznością na żywo we wrześniu 2024 r.

Zacznę od zastrzeżenia. Dzisiaj będę bardzo pozytywnie wypowiadał się o narodzie palestyńskim i sprawie palestyńskiej. I jestem świadomy, że przemawiam do zgromadzenia nacjonalistów, którzy są zdecydowanie przeciwni masowej migracji muzułmanów do Europy. Wszyscy widzieliśmy, co wydarzyło się w Wielkiej Brytanii kilka miesięcy temu i wszyscy widzieliśmy, jak palestyńska flaga była używana przez tamtejszych muzułmanów — głównie przez Pakistańczyków — jako symbol protestu przeciwko Krzyżowi św. Jerzego niesionemu przez rodzimych Anglików.

Wszyscy mamy dość muzułmanów w Europie. I wszyscy popieramy walkę narodu angielskiego i wszystkich naszych europejskich krewnych przeciwko okupacji ich miast i miasteczek przez najeźdźców ze świata muzułmańskiego. Ale to wszystko nie ma nic wspólnego z walką Palestyńczyków w Gazie.

Po pierwsze, mieszkańcy Gazy nie są muzułmanami: Izrael traktuje palestyńskich chrześcijan tak samo surowo, Izrael wysadza kościoły — jedne z najstarszych na Ziemi — tak samo bezmyślnie, jak zniszczył setki meczetów. Palestyńczycy to oczywiście nie ci sami ludzie, co na przykład Pakistańczycy z Brytanii, Turcy mieszkający w Niemczech czy mieszkańcy Afryki Północnej mieszkający we Francji.

Palestyńczycy to w większości Arabowie z Lewantu i nie w głowie im najazd Europy, są ludźmi, którzy przez dziesięciolecia znosili najgorsze okrucieństwa właśnie dlatego, że nie chcieli opuszczać swojej starożytnej ojczyzny. Nie chcą jechać do Europy, ani nawet do Egiptu, ponieważ kochają ojczystą ziemię swoich przodków — a w rzeczywistości cała ich świadomość narodowa opiera się na tym związku krwi i ziemi.

Zanim opowiem o tym, co wydarzyło się 7 października ubiegłego roku, porozmawiajmy o tym, co się nie wydarzyło. Po pierwsze, 7 października nie był atakiem terrorystycznym. Premier Izraela Benjamin Netanjahu lubi porównywać 7 października do 11 września. W rzeczywistości lubi mówić, że 7 października jest odpowiednikiem dwudziestu wydarzeń  z 11 września. (Nigdy nie byłem pewien, czy ma na myśli liczbę zabitych osób w stosunku do całkowitej populacji, czy też, że jedno życie Izraelczyka jest warte 20 amerykańskich).

Ale niezależnie od tego, 7 października nie był aktem terrorystycznym — to znaczy, bezładnym atakiem masowym mającym na celu zabicie jak największej liczby cywilów. W rzeczywistości Hamas nie ściął głów czterdziestu niemowlętom. W rzeczywistości, tylko dwoje niemowląt zmarło 7 października i wygląda na to, że oba zostały zabite przez Izrael na mocy tzw. Dyrektywy Hannibala. Nie było też żadnych masowych gwałtów, w rzeczywistości nie było żadnych gwałtów. To kłamstwo było obalane wielokrotnie, tak często, że New York Times musiał wydać, co rzadko robi, sprostowanie, i jest ono nadal powtarzane.

7 października był, ściśle rzecz biorąc, rajdem — używając terminologii wojskowej. Celem było kilkanaście izraelskich baz wojskowych poza ufortyfikowanym murem graniczącym z Gazą. Celem było pojmanie izraelskiego personelu wojskowego i zabranie go, jako więźniów, z powrotem na terytorium kontrolowane przez Hamas, w celu wymiany za uwolnienie części z tysięcy Palestyńczyków przetrzymywanych w izraelskich więzieniach. Duży odsetek tych palestyńskich więźniów jest przetrzymywany jako „więźniowie administracyjni”, co oznacza bezterminowe uwięzienie bez postawienia zarzutów, ale nikt nigdy nie nazywa ich „zakładnikami”.

Polityczne tło tego nalotu i powód jego przeprowadzenia wiążą się z warunkami życia ludzi żyjących w Strefie Gazy, ich statusem w świetle prawa międzynarodowego oraz bardzo specyficznym ciągiem wydarzeń, które doprowadziły do ​​7 października.

Strefa Gazy to obszar o powierzchni około 140 mil kwadratowych zamieszkany przez około 2 ½ miliona Palestyńczyków, głównie uchodźców, którzy zostali poddani czystkom etnicznym na terytorium wydzielonym w celu utworzenia Państwa Izrael w 1948 roku. Gaza była pod bezpośrednią okupacją wojskową Izraela przez dziesięciolecia po wojnie sześciodniowej z 1967 roku, a Strefa Gazy jest nadal uważana za okupowaną przez Izrael na mocy prawa międzynarodowego. W 2005 roku Izrael wycofał się z Gazy, a w ostatnich wolnych wyborach przeprowadzonych w Gazie, mieszkańcy wybrali Hamas zamiast skorumpowanej Autonomii Palestyńskiej.

Ważne jest, aby zauważyć, że Hamas, chociaż uznany za organizację terrorystyczną przez rząd USA, nie jest organizacją terrorystyczną bardziej niż Nordycki Ruch Oporu w Szwecji, pro-biała partia polityczna, która wystawia kandydatów w wyborach i została niedawno uznana za organizację terrorystyczną przez Departament Stanu Antony'ego Blinkena. Hamas rządzi Strefą Gazy jako wybrany rząd od prawie 20 lat: nie tylko rządzi, ale także zapewnia usługi socjalne, takie jak banki żywności, wysokiej jakości szkoły i kliniki. Hamas ma skrzydło wojskowe, tak jak rząd Stanów Zjednoczonych — i jedynym powodem, dla którego nie jest umundurowaną regularną armią jak każdy inny kraj, jest to, że Palestyńczycy nie mają pozwolenia na posiadanie własnego wojska pod okupacją izraelską.

Kiedy wybrano Hamas, Żydzi — jak to mają w zwyczaju — uznali, że nie podoba im się wynik demokratycznych wyborów i nałożyli blokadę na Gazę. Blokada ta dusi Gazę od prawie 20 lat, a Izrael całkowicie kontroluje swobodny przepływ ludzi, żywności, odzieży, leków do i z terytorium. To jest prawdziwy powód 7 października: Palestyńczycy byli poddawani przez Izrael dwóm dekadom miażdżącej zbiorowej kary — a po tym, jak Porozumienia Abrahama znormalizowały stosunki między Izraelem a niektórymi z jego arabskich sąsiadów — los Palestyńczyków w Gazie wydawał się być przesądzony. Ich ostatni pokojowy akt protestu miał miejsce na granicy w latach 2018–2019, kiedy tysiące palestyńskich mężczyzn, kobiet i dzieci demonstrowało bez przemocy poza murem otaczającym Gazę w ramach tzw. Marszu Powrotu.

Protesty trwały 18 miesięcy, ale świat przymykał oczy, gdy Izrael nie tylko całkowicie ignorował ich prośby, ale także powoli i metodycznie poddawał protestujących terrorowi i morderstwom. 223 protestujących zostało zabitych przez Izrael — w tym 46 dzieci — a ponad 9000 zostało rannych w tych pokojowych, bezkrwawych protestach. Izraelscy snajperzy nawet zrobili sobie grę ze strzelania Palestyńczykom w kolana, okaleczając ich na całe życie. Jeden izraelski snajper chwalił się, że pobił uprzedni rekord strzałów w kolano w ciągu jednego dnia, zdobywając 42 trafienia. …

7 sierpnia, po przerażających nowych rewelacjach o masowych gwałtach i torturach w izraelskim obozie jenieckim Sde Teiman, izraelscy prawodawcy i prezenterzy telewizyjni odpowiedzieli, publicznie przedstawiając argumenty na rzecz systematycznego masowego wykorzystywania seksualnego więźniów. A w tym tygodniu izraelski Mossad przeniósł swoją diaboliczną pomysłowość na nowy poziom groteskowego horroru, detonując tysiące osobistych urządzeń elektronicznych w całym Libanie, odstrzeliwując palce, twarze i dłonie tysiącom osób w cywilu.

Żydzi i historycy sądowi II wojny światowej często opisują Holokaust jako „najbardziej udokumentowane ludobójstwo w historii”. Te same osoby, takie jak Deborah Lipstadt — która została zatwierdzona przez Senat USA 30 marca 2022 r. jako „Specjalna wysłanniczka do monitorowania i zwalczania antysemityzmu” w randze ambasadora — zaprzeczają, że w Strefie Gazy w ogóle dochodzi do ludobójstwa, mimo że media społecznościowe, takie jak Twitter i Telegram, są zalane tysiącami zdjęć i filmów małych dzieci rozerwanych na strzępy, z brakującymi kończynami, rozerwanymi czaszkami, zmasakrowanymi ciałami zwisającymi z ramion rodziców jak szmaciane lalki.

Istnieje więcej dowodów na istnienie Yeti niż na ludobójcze komory gazowe w Auschwitz — Gaza jest Z PEWNOŚCIĄ najlepiej udokumentowanym ludobójstwem w całej historii ludzkości — ale stanowisko tych Żydów jest takie, że nazywanie Gazy ludobójstwem jest równoznaczne z antysemityzmem i że potrzebujemy praw tego zakazujących. Bez żartów: rząd USA pracuje nad przyjęciem tak zwanej „Roboczej definicji antysemityzmu” IHRA, która obejmuje antysyjonizm, jako części amerykańskiego prawa dotyczącego praw obywatelskich, co oznacza, że ​​każdy, kto wyraża lub pozwala na wyrażanie antysyjonizmu w szkołach lub miejscach pracy, może zostać pozwany lub ukarany grzywną przez Departament Sprawiedliwości za naruszenie 6 ustawy o prawach obywatelskich.

Izrael jest państwem zbójeckim, które bezczelnie dopuszcza się ludobójstwa i zbrodni wojennych. Udaje im się to, ponieważ cieszą się całkowitą, wszechogarniającą ochroną Stanów Zjednoczonych i niektórych europejskich reżimów marionetkowych. Carl Schmitt napisał, że wyjątek od reguły jest ostatecznym testem władzy politycznej i ujawnia, kto właściwie rządzi, to wyjątek ujawnia, kto jest prawdziwie suwerenny w danym państwie.

Ale nawet przy wszystkich kłamstwach, zaciemnianiu, zaprzeczaniu, obwinianiu ofiar i operacjach wywiadowczych Izrael i światowe żydostwo przegrały bitwę o opinię publiczną. Nawet w Stanach Zjednoczonych, po raz pierwszy w historii, większość młodych ludzi — w tym prawicowi biali — odrzuca poparcie USA dla Izraela i, co ważniejsze, jest świadoma złych skutków żydowskiej władzy.

Widzisz, to nie jest jak wojna w Iraku, kiedy żydowscy neokonserwatyści byli w stanie ukryć się za administracją Busha i wciągnąć Amerykę w wojnę z jednym z regionalnych wrogów Izraela, bez wiedzy większości Amerykanów, jak i dlaczego. W 2003 roku, wielki premier Malezji, Mahathir, powiedział: „Żydzi rządzą światem przez pełnomocników, sprawiają, że inni walczą i umierają za nich”. Miał rację, ale większość Amerykanów nie zdawała sobie z tego sprawy w tamtym czasie. Tym razem Żydzi muszą polegać coraz bardziej na sobie.

Są w centrum uwagi, a cały świat widzi ich takimi, jacy są: narodem bez honoru, rasą gangsterów i morderców, międzynarodowym syndykatem przestępczym, który kontroluje znienawidzone reżimy marionetkowe Zachodu za pomocą przekupstwa, szantażu, gróźb i wymuszeń. AIPAC niedawno wydał 100 milionów dolarów na przekupstwo amerykańskich wyborów, kropla w morzu w porównaniu z całkowitą kwotą wydatków i zysków mediów, żydowskich miliarderów i ich popleczników w polityce USA, ale takie jawne przekupstwo amerykańskich polityków zostało zauważone przez wszystkich. Ingerencja w wybory? Dodaj to do listy Wielkich Wyjątków Izraela.

Fakty dotyczące ataku na USS Liberty stają się coraz powszechniejsze. Powiązania między żydowskimi miliarderami-darczyńcami a czołowymi politykami Partii Demokratycznej i Republikańskiej, w tym obu kandydatów na prezydenta, są szeroko znane. Jest bardzo prawdopodobne, że cała kampania reelekcyjna prezydenta Bidena padła ofiarą wojny w Strefie Gazy. Młodzi ludzie widzieli tego samego prezydenta, który prowadził kampanię na rzecz walki z rasizmem i nienawiścią, chętnie popierającego, osłaniającego, chroniącego, broniącego i finansującego najgorsze zbrodnie wojenne, jakie kiedykolwiek uchwycono na wideo. Scranton Joe stał się Genocide Joe — to będzie jego dziedzictwo.

Jego gabinet to prawdziwa junta antybiałych Hebrajczyków: Alejandro Mayorkas z jego polityką Wielkiej Wymiany; Merrick Garland, były uczeń Janet Reno, który wprowadził taktykę i ideologię tajnej policji w stylu Czeki do Departamentu Sprawiedliwości i FBI; Antony Blinken jako najwyższy dyplomata Ameryki, z jego otwartym oddaniem — „jako Żyd” — Izraelowi. Jednak jego żydowscy doradcy i sojusznicy byli pierwszymi, którzy wrzucili go do rynsztoka, gdy jego przydatność się wyczerpała, a ten samozwańczy obrońca „demokracji” został niedemokratycznie zastąpiony na liście w tym, co było w istocie żydowskim zamachem stanu.

Priorytety wojskowe USA, które rzekomo były skupione najpierw na Putinie, a dopiero potem na Chinach, zmieniły się strategicznie w sposób, który również ujawnia światu Wielki Wyjątek. Zełenski, dawniej ulubieniec rządzącej elity Waszyngtonu, został pozostawiony na lodzie z niedoborem amunicji przeciwko Rosji, ponieważ USA przekierowały wszystko do Izraela, aby Netanjahu mógł nadal atakować wieżowce i cywilną infrastrukturę. W ciągu ostatnich kilku miesięcy USA przekierowały tak wiele wsparcia, aby chronić Izrael przed możliwym odwetem za ataki terrorystyczne na sąsiadów, że Morze Południowochińskie faktycznie pozostało bez grupy lotniskowców marynarki wojennej USA: zarówno USS Theodore Roosevelt, jak i USS Abraham Lincoln zostały przeniesione na Bliski Wschód.

Najwyraźniej ochrona Tajwanu nie jest tak ważna, jak upewnienie się, że Netanjahu może nadal rozczłonkowywać dzieci. A skoro już o Netanjahu mowa, czy ktoś z was widział jego ostatnie przemówienie na Wspólnej Sesji Kongresu? Po obejrzeniu tego, zdałem sobie sprawę, że „ZOG” to nie epitet — to określenie opisowe. Najgorszy zbrodniarz wojenny XXI wieku otrzymał tak przytłaczająco entuzjastyczną odpowiedź od przekupionych i opłaconych przedstawicieli reżimu, że było to niemal karykaturalne. Prawie pięć minut entuzjastycznych braw, gdy wszedł. Prawie 50 owacji na stojąco w trakcie jego przemówienia. Nie mogę wystarczająco podkreślić, jak tego rodzaju widowisko podważyło powagę USA i ich moralną wiarygodność na świecie . Echa tego będą odczuwalne przez kolejne dekady. Cały system zachodniej demokracji jest dyskredytowany przez skrajnie podwójne standardy Wielkiego Wyjątku Ameryki.

Żydowska władza na Zachodzie rozświetla się jak choinka. Nepotystyczne, plemienne sieci żydowskiej władzy są wyraźnie widoczne dla wszystkich i nie można ich nie zauważyć. Ta rosnąca świadomość nakłada się na narastające złe samopoczucie na całym Zachodzie, stale rosnącą przepaść między tym, czego „my, ludzie” chcemy — a tym, co otrzymujemy po każdych wyborach. W ciągu ostatnich kilku lat coraz więcej ludzi zauważyło, że bez względu na to, na kogo zagłosują, ich życie staje się coraz gorsze. Ale teraz coraz więcej ludzi zauważa również, że bez względu na to, na kogo zagłosują, Żydzi pozostają u władzy.

Młodzi ludzie widzą, że ci sami Żydzi, którzy w imię tolerancji i różnorodności forsują masową migrację nie-białych na Zachodzie, powołują się na ludobójczy precedens „Amalek”, aby usprawiedliwić zabijanie kobiet i dzieci wszystkich swoich wrogów. Żydzi tacy jak Alan Derschowitz wielokrotnie cytowali zbrodnie wojenne aliantów z II wojny światowej, takie jak podpalanie Drezna i Hamburga czy bombardowanie atomowe Hiroszimy i Nagasaki, jako przykłady, dlaczego Izrael ma moralne prawo do bombardowania cywilów w Strefie Gazy — ale wszystko, co to robi, to zwrócenie uwagi na moralny brak legitymacji aliantów — a wraz z tym całego powojennego porządku. A ponieważ skandaliczne żydowskie kłamstwa na temat  okrucieństw podczas 7 sierpnia wielokrotnie były obalane, coraz więcej ludzi zaczyna się zastanawiać, o jakich innych okrucieństwach jeszcze kłamali. …

Czytaj dalej tutaj →

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.