piątek, 20 grudnia 2013

Można bez przymusu żyć w największym spokoju ducha,


chociażby wszyscy krzyczeli, co się im zachce, i chociażby dzikie zwierzęta rozszarpywały te członeczki otaczającej cię oto powłoki. Cóż bowiem stanowi przeszkodę, aby wśród tego wszystkiego umysł twój nie utrzymał się spokojnym i zdolnym do wydania trafnego sądu o tym, co cię spotyka, i gotowym do skorzystania z materiału nadarzonego? A więc, że sąd w ten sposób przemawia do zdarzenia: tym jesteś w swej istocie, chociaż czym innym się wydajesz w mniemaniu. A zdolność duszy do zużytkowania zdarzenia tak przemawia do zdarzenia: ciebiem szukała. Zawsze bowiem w bezpośredniej teraźniejszości szukani tworzywa do uprawiania cnoty rozumnej i obywatelskiej i w ogóle sztuki ludzkiej albo boskiej. Wszelkie bowiem zdarzenie jest całkiem zwyczajne dla boga lub człowieka. I nie jest ani nowe, ani do zniesienia trudne: owszem, znane i łatwe.

Marek Aureliusz, Rozmyślania
Przełożył Marian Reiter

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.