że istnieje sposób, który może być bardzo pomocny ascetom. Mnisi nie powinni mieć niczego w swej celi. Gdy w celi nie ma niczego, co mogłoby szkodzić duszy mnicha, jest on - zewnętrznie i wewnętrznie - pod dobrą opieką. Może zatem, spokojny zewnętrznie oraz wewnętrznie, dzięki łasce Bożej z łatwością zwyciężyć każdą pokusę. Gdy w jego celi jest tylko to, co naprawdę konieczne, nic go nie skusi. A potrzebuje bardzo mało, by zaspokoić we właściwym czasie potrzeby swego życia, to znaczy trzeba mu jedynie chleba i wody. Ten prosty i niezbędny posiłek spożywa wyłącznie dla podtrzymania życia.
4.
Kto trwa w spokoju, prowadzi życie w
cierpliwości i cichości, rezygnuje z obcowania z innymi ludźmi,
unika pokus tego świata, a przy tym pości, zachowuje milczenie i
modli się, tego niebawem napełni Duch Święty.
5.
Należy unikać w miarę możliwości
wszystkiego, co może rodzić pokusy, i strzec się tego, co może
duszy szkodzić. Chodzi nie tylko o nie-umiarkowanie w jedzeniu, ale
o wszelkie namiętności, które zniewalają naszą duszę, wiodą ją
na pokuszenie i w końcu zwyciężają.
6.
Kiedy człowiek nawraca się i
przychodzi do Boga, idzie za następującą nauką: zostawić
wszystkie ziemskie troski, unikać wszelkich namiętności i
tego, co nieczyste. Po pierwsze: mnich nie powinien oglądać twarzy
kobiet, mniszka nie powinna oglądać twarzy mężczyzn. Po drugie:
trzeba dążyć do wolności od namiętności i zrezygnować z
przyjemności, jakie niesie życie. Po trzecie: należy zrezygnować
całkowicie z obcowania z ludźmi. Jeśli będziesz trzymać się
tego, moja pani, i pozostaniesz w swej celi, łaska Chrystusa
ustrzeże cię od złych myśli.
Za:
Meterikon Mądrość Matek Pustyni, przekład: Bogusław
Widła, „PROMIC” - Wydawnictwo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.