Przychodzi para: siwy starszy pan w
ciemnych okularach i szarym garniturze, podobny do pana L., i ładna,
młoda blondynka. Trzymają się za dłonie. Zakochani są. On w jej
ciele. Ona w jego pieniądzach. On to chyba wie, ale co może zrobić.
Nic. Nie ma siły na samotność. Chce być z kimś za wszelką cenę.
Najchętniej z kimś młodym i ładnym. Tristis hiems. Smutna zima.
Edward Stachura
Dzienniki, Zeszyty podróżne 2 s.47
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.