poniedziałek, 3 listopada 2014

Zikkurat w Borsippie


1.

Idę powoli pod górę aż do samego nieba
skąd Nimrod chciał strzelać z łuku
do bogów dwurzecza

przystaję przy zdruzgotanych murach
dotykam bolesnych pęknięć biorę
do ręki miał tysiącleci

podnoszę dłonie ku chmurom
a niewidzialny Nabu daje
mi glinianą tabliczkę

piszę na niej pierwszy wiersz
w historii ludzkości

dopełniam treścią opowieść
o synu Morduka i Sarapanitu

pośród ruin świątyni E-zida patrzę
w głębiny czasu

2.

widzę maszerujące armie i płonące
pałace palmy naginane przez wiatr

i czarne rybitwy wzbijające się nad
tonie Tygrysa i Eufratu

rylec zagłębia się lekko w miękkiej glinie
obrazy suną szybko w świadomości
jak mijane głazy i cegły

dowódca straży ścina głowę
największego wroga żmija
kąsa stopę księżniczki

a zakrzywiony nóż
przecina aortę
zdrajcy

3.

płyną chmury nad strzaskanymi
wiekami i moje życie w tajemny

sposób dotyka nagle ruiny
zikkuratu

tak spotykają się chwile
z wiecznością

tak mija bezpowrotnie to co
dawno temu zapisano w

księdze przeznaczenia

Borsippa 2013

Dariusz Tomasz Lebioda

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.