Ludzkość prosperuje w jednym z
najfałszywszych złudzeń, że świat prowadzą ludzie
mądrzy.
Byłoby to niemożliwe choćby dlatego, że większość tej
ludzkości to przeciętność -
jeśli już nie ludzie głupi. Skoro
mówimy z lekarzem np. o jakimś pisarzu - jest on przekonany,
że
ten pisarz jest dobrym pisarzem. My pisarze wiemy, że dobrych
pisarzy jest może 10
procent, reszta to miernoty i idioci. Tak samo
pisarz przypuszcza, że nie znany mu bliżej
lekarz jest wziętym
fachowcem - gdy najczęściej jest on miernotą. Jest to
zdumiewające, że
mimo tego świat wygląda, jak wygląda.
Lechoń, Dziennik, t. II
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.