środa, 7 grudnia 2022

James Bacque o Planie Marshalla i Planie Morgenthau

 Bonnie Faulkner : Jim Bacque, witaj z powrotem.

James Bacque : Dziękuję bardzo, Bonnie.

Bonnie Faulkner : Właśnie przeczytałam Twoją książkę Crimes and Mercies: The Fate of German Civilians Under Allied Occupation, 1944 to 1950 , opublikowaną w 2007 roku.  Crimes and Mercies jest kontynuacją Other Losses, książki dokumentujacej zbrodnie popełnione przez amerykańskie siły okupacyjne na niemieckich jeńcach wojennych. Jak scharakteryzowałbyś amerykańskie traktowanie niemieckich cywilów po zakończeniu II wojny światowej w 1945 roku?

Jakub Bacque: To niewiarygodne, sam nie mogłem w to uwierzyć, kiedy po raz pierwszy zacząłem się o tym przekonywać. Kiedy mieszkałem we Francji w 1988 i 1989 roku, szukałem informacji w książce o francuskim ruchu oporu i podczas zbierania informacji do tej książki spotkałem kilku facetów, którzy byli niemieckimi więźniami we francuskim obozie. Opowiedzieli mi o okropnościach obozu francuskiego, gdzie prawie umarli z głodu i o tym, że Amerykanie robili to samo w swoich obozach. A ja w to nie wierzyłem, bo dorastałem w czasie wojny, w Kanadzie, a wy, Amerykanie, byliście moimi sojusznikami. Po prostu nie mogłem uwierzyć, że ci Niemcy zostali zagłodzeni na śmierć, bo wiedziałem, że wszyscy traktują jeńca wojennego sprawiedliwie ze względu na Konwencję Genewską, a jak więc Amerykanie mogli to zrobić? Ale zrobili.

Więc kiedy to potwierdziłem, byłem już bliski napisania mojej pierwszej książki, Inne straty, a potem, kiedy prowadziłem badania do niej, odkryłem, że polityka aliantów wobec Niemiec była dwoista: po wojnie chcieliśmy ich wymordować. Zabiliśmy wtedy więcej ludzi w wyniku działań aliantów, niż zginęło podczas wojny. Naprawdę trudno w to uwierzyć, ale to pełna prawda. Ale Amerykanie i Kanadyjczycy razem zmienili tę politykę, podczas kiedy dalej obowiązywała ta strategia rządu i armii, reszta naszych społeczeństw, kościoły i normalni ludzie itd., organizacje charytatywne, Czerwony Krzyż wkroczyła, by nakarmić ludzi, których celowo głodziliśmy.

Bonnie Faulkner: Piszesz, że cały naród niemiecki został zamieniony w więzienie głodowe.

Jakub Bacque: Tak.

Bonnie Faulkner : Siedem milionów cywilów zginęło po wojnie oprócz półtora miliona niemieckich jeńców wojennych. Czy mógłbyś opisać niektóre okoliczności, w jakich znaleźli się niemieccy cywile bezpośrednio po II wojnie światowej?

Jakub Bacque: Oh. Cóż, oczywiście, ich miasta zostały zbombardowane i spalone, a  mężczyźni, młodzi i w średnim wieku [którzy podczas wojny byli żołnierzami] zostali wrzuceni do obozów na śmierć głodową. Nie mieli dachu nad głową, więc choroby rozprzestrzeniały się i ginęli milionami. Eisenhower wysłał rozkaz 7 maja 1945 roku ze swojej kwatery głównej we Frankfurcie, oznajmiając wszystkim niemieckim cywilom poprzez wladze miejskie i metropolitalne, że teraz, pod amerykańską okupacją, zbieranie żywności dla więźniów w obozach jest przestepstwem. Więc nie tylko więźniowie w obozach i cywile głodowali, ale zabroniono im pomagać sobie nawzajem i oczywiście umierali milionami - jak mówię, więcej po wojnie niż w czasie wojny. Kto mógłby w to uwierzyć? Ale to prawda.

Bonnie Faulkner : W twojej książce są rozdzierające serce opisy tego, jak niemieckie kobiety i dzieci żyły w ciemnych, zalanych piwnicach pod stertami gruzów bez jedzenia. Jak długo utrzymywały się te warunki?

James Bacque: W miastach było gorzej niż gdzie indziej. Na wsi oczywiście nie było tak źle, bo bomby koncentrowały się na miastach i fabrykach, więc naprawdę trudno powiedzieć, ale najgorsze warunki w Niemczech trwały od końca 1945 przez 1946 do około 1949 roku. Były więc trzy lata kiedy ludzie umierali z głodu i byli narażeni na śmierć. Oprócz głodu, mam na myśli także mieszkanie bez dachu nad głową.

Bonnie Faulkner: Czy siły amerykańskie nie blokowały nawet wysyłania paczek charytatywnych do Niemiec?

James Bacque : Tak, zgadza się. Eisenhower zawrócił pociągi z jedzeniem, które Czerwony Krzyż przywiózł do Niemiec, i powiedział: „Nie, nie mogą tego mieć”. I tak żywność zebrana w niektórych częściach Europy i Kanady została odesłana. Odesłano tyle jedzenia, że ​​przepraszali rząd Francji pod dowództwem generała Charlesa de Gaulle'a,  za zużywanie tak dużej ilości taboru i czasu na torach. W międzyczasie oczywiście ludzie, dla których ten pokarm był przeznaczony, umierli z głodu. Była to celowa polityka armii amerykańskiej realizowana przez Eisenhowera za aprobatą Roosevelta, a był on prawie pod kontrolą Henry'ego C. Morgenthau, który był sekretarzem skarbu.

Bonnie Faulknera: Czy mógłbyś opowiedzieć, na czym polegał Plan Morgenthau? Ten plan, który został publicznie jakoby anulowany, a faktycznie został włączony do polityki JCS-1067 dla powojennych Niemiec.

James Bacque : Zgadza się.

Bonnie Faulkner : Na czym polegał Morgenthau? Jaki to był plan?

Jakub Bacque: Zabić tylu Niemców, ilu im się uda, po cichu, bez ryzyka wykrycia; innymi słowy, chodziło o genocyd, przeprowadzenie ludobójstwa na Niemcach, w taki sposób by uszło im to na sucho. A gdyby dostrzegła to prasa albo Kongres, co się stało, byli gotowi się zatrzymać, i trochę zwolnili. W dużej mierze udało im się zniszczyć Niemcy. W latach 1960-65 właściwie nie było Niemiec jako kraju, a jedyni Niemcy, którzy pozostali, to ciężko pracujący niewolnicy, nadzorowani przez kapitalistyczne organizacje Wielkiej Brytanii i USA oraz komunistów w Rosji.

Bonnie Faulkner : W swojej książce wspominasz o generale Charlesie de Gaulle. Czy Charles de Gaulle odegrał jakąkolwiek rolę w głodzeniu Niemców?

Jakub Bacque: Oh tak, oczywiście. Kiedy więźniowie zostali zabrani do obozów francuskich - wielu z nich zostało dostarczonych tam  przez Amerykanów wbrew Konwencji Genewskiej; nie wolno było przenosić więźniów wbrew ich woli – kiedy to się działo, Charles de Gaulle był premierem Francji, żebrząc o niemieckich niewolników, i którzy we Francji faktycznie wykonywali pracę niewolniczą , i oni umierali masowo, około jedna czwarta miliona z nich wszystkich.

(...)

Bonnie Faulknera: Piszesz, że „Zagłębie Ruhry w Niemczech pozostało nienaruszone po wojnie w 75%, a ogólnie w Niemczech regiony przemysłowe pozostały nienaruszone w 80 do 85%. Jak to więc możliwe, że niemiecka produkcja przemysłowa stanowiła zaledwie 25%?

James Bacque : Niemiecka produkcja przemysłowa była bardzo wysoka pod koniec wojny, prawie wystarczająco wysoka, aby podtrzymać wojnę, ale nie całkiem, co było jednym z powodów ich przegranej. Następnie alianci zniszczyli pozostałe zdolności Niemców do produkcji broni, stali, węgla i tak dalej, do tego stopnia, że ​​wyeliminowali około 75% niemieckiej produkcji przemysłowej, w tym produkcję ropy, flotę rybacką na produkcja nawozu.

Oznaczało to, że Niemcy nie mogli produkować własnej żywności, ani nie wolno im było produkować na eksport, aby móc kupować żywność za granicą. A jeśli udało im się w jakiś sposób ominąć ten zakaz, to alianci, którzy kontrolowali wszystko w Niemczech; po prostu absolutnie wszystko było pod naszą kontrolą - a jeśli Niemcom udało się zarobić trochę zagranicznych pieniędzy na zakup żywności za granicą, to kradliśmy im to, fałszując rachunki. To jedna z najgorszych katastrof, jakie kiedykolwiek spotkały kogokolwiek i gdziekolwiek.

O Planie Marshalla

Jakub Bacque: Alfred de Zayas, ten wielki uczony, napisał to i powiedział mi, co oznaczają te wszystkie cyfry. Z niemieckiego punktu widzenia najważniejsze nie było to, że w planie Marshalla przewidziano duże pieniądze na pomoc Niemcom. To zupełnie nie to. To, czego dokonał Plan Marshalla, z niemieckiego punktu widzenia, polegało na usunięciu przeszkód, jakie Amerykanie nałożyli na niemiecki przemysł w postaci ograniczeń walutowych, przez zabranianie ludziom uprawy żywności, zabronienie produkcji ropy naftowej, aby uniemożliwić ludziom w Niemczech korzystanie z linii telefonicznych na terytoriach okupowanych. Pomyśl tylko o tym. Nie mogli nawet prawidłowo wykonywać połączeń telefonicznych. I przywrócenie usług pocztowych i bankowych i to wszystko.

Cała ta infrastruktura przemysłowa została utrudniona przez OMGUS, czyli amerykańskie Biuro Rządu Wojskowego, co uniemożliwiło Niemcom pracować tak ciężko, jak w powojennej sytuacji musieli. Gdy tylko ta przeszkoda została usunięta, bingo. Sklepy się zapełniły, Niemcy znów zajęli się pracą, a potężna lokomotywa w środku Europy, jaką była niemiecka gospodarka, odżyła i zapewniła produkcję i zyski wszystkim, tak jak teraz.

To nasza głupia zemsta zrujnowała Niemców i dopiero usunięcie restrykcji wynikających z tej zemsty coś zmieniło. Nie powinniśmy być dumni z Planu Marshalla; powinniśmy się wstydzić tego, co było przed nim. Ponadto Niemcy zwrócili 90% wypłaconych im w ramach planu Marshalla pieniędzy.

Bonnie Faulknera: Zgadza się. Zgodnie z twoją książką, Niemcy zostały wykluczone z funduszy Marshalla przez pierwszy rok i otrzymały najmniej, ich włączoniu, ale są jedynym krajem, który zwrócił pieniądze.

James Bacque : Zgadza się, a wszystkie te informacje otrzymałem od Alfreda de Zayasa, wielkiego uczonego, który pracował dla ONZ i jako prawnik. Jestem pewny statystyk i analiz. Jestem absolutnie pewien, że de Zayas ma rację.

Bonnie Faulkner : Według twojej książki, zachodni alianci ukryli to, co robili, pod fałszywym systemem księgowym. Amerykanie zabrali Niemcom co najmniej 20 razy tyle, ile Niemcy zachowały z Planu Marshalla. Czy uważacie, że dobroczynność planu Marshalla został wyolbrzymiona?

Jakub Bacque: To wielkie oszustwo. To sprawia, że ​​dzisiejsze dzieci w wieku szkolnym myślą: „No cóż, w końcu byliśmy dobrymi facetami. Niemcy byli naprawdę paskudni, a potem po wojnie byliśmy dla nich mili”. To kompletne kłamstwo, które do dziś wprowadza ludzi w błąd. Dopóki ludzie będą wierzyć w te propagandowe fikcje wywołane wojną, nigdy nie poznają prawdy. A prawda jest taka, że ​​sterują nami źli ludzie — albo nie powinienem mówić zli; Mam na myśli zastraszonych ludzi – w Waszyngtonie i Londynie oraz ludzi samolubnych, takich jak ci, przed którymi Eisenhower ostrzegał Amerykanów w kompleksie wojskowo-przemysłowym.

Bonnie Faulkner : Jak scharakteryzowałabyś George'a Marshalla?

Jakub Bacque: Był bystrym facetem z głową na karku i prawdopodobnie całkiem niezłym sekretarzem stanu w bardzo ciężkich czasach, więc był w porządku. Myślę, że był popychany przez Roosevelta, Trumana i Eisenhowera.

Bonnie Faulkner : Jak myślisz, co jest najważniejsze lub kilka najważniejszych punktów, które ludzie powinni wynieść z doświadczeń II wojny światowej?

James Bacque : Jesteś okłamywany. Jesteś okłamywany. Jesteś okłamywany. Mówią ci kłamstwa. To wszystko kłamstwa. Nie wierz im ani przez chwilę.*

Z książki J Bacque:

... Przypisujemy cnoty tym, którzy ich nie posiadają. Podążaliśmy za heroicznymi przywódcami wprost do katastrofy wojennej, ignorując ludzi którzy działali dla naszego dobra, piszących prawdę. Stworzywszy fałszywych bogów, uczyniliśmy z fałszu boga. Jeżeli prawda ma nas wyzwolić, wpierw musimy wyzwolić prawdę.

Źródło transkrypcji:

https://gunsandbutter.org/transcript-scapegoating-germany

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.