7/20
VI1925
Boże, daj mi, bym się ukorzył! Jakże często zdarza się, że
jeśli coś dzieje się nie według mojej woli, mój duch się burzy,
jest pełen gniewu i niecierpliwości, a ja nie dostrzegam, że Bóg
zsyła mi lekcję pokory. Ukorz się, a zwyciężysz pokusę. Znów
będziesz silny, jasny, będziesz miał swobodną duszę. Lecz dopóki
buntujesz się, jesteś niewolnikiem. Ojcowie niekiedy sami
wypróbowywali cierpliwość swoich nowicjuszy, zewnątrz kusząc
ich. Trzeba zachować spokój duszy. Tylko to, co widzisz w świecie,
to i czyń. Dopóki władają tobą namiętność lub gniew, nie
dowierzaj porywom swego serca. Ono okłamuje ciebie dlatego, że
myślisz o sobie, iż jesteś szczery i bezinteresowny, podczas gdy
kieruje tobą większy lub mniejszy egoizm. Nie przejmuj się
zewnętrzną dziwną formą zsyłanych doświadczeń. Czyż rozsądne
jest gniewać się na kij, którym Pan cię doświadcza i karze? Ten
kij znajduje się w ręku Najwyższego. W nim i z nim odzyskuj wzrok,
czcij tego, który cię prowadzi, i karzącą cię dłoń.
Szczególnie nie pozwalaj, aby opanowały cię duma i egoizm, które
będą podszeptywać, że nie zasłużyłeś na to poniżenie lub
doświadczenie. Nie, zawsze zasługujesz i na gorsze, tyle że Pan
jest miłosierny i nad wyraz cierpliwy. Rozpal w sobie dar
cierpliwości i mądrości. Niech cierpliwość i pokój Boży będą
w sercu twoim.
Sergiusz
Bułgakow, Dziennik duchowy, tytuł
oryginału rosyjskiego: Diewnik duchownyj, translation:
monachini Eudokia (Halina Lachocka), Wydawnictwo Homo Dei
Kraków 2014
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.