piątek, 2 maja 2014

Samotnik


Zamiar życia zakonnego przejawia się wówczas przede wszystkim w rezygnacji z małżeństwa: ludzi tych nazywano dziewicami, „wstrzemięźliwymi" (tymi, którzy praktykują enkrateia, wstrzemięźliwość), cza­sem „bezżennymi" (gr. eunuchoi) w sensie przenoś­nym, ukazanym w Ewangelii (Mt 19,12). Jedno słowo zdaje się zyskiwać już powodzenie: „samotnik" (hebr. jahid), modlący się kilku psalmami lub członek od­rębnej wspólnoty (jahad) z Qumran, ukształtował się zapewne w chrześcijaństwie syryjskim. Zachowujące­go celibat ascetę nazywano tam ihidaja („pus­telnikiem", dosł. „samotnikiem") i agapete (Jedynym synem", „umiłowanym", zgodnie z tłumaczeniem bi­blijnym słowa jahid). Słowo to, przeniesione do zhellenizowanego Egiptu, oddane zostało jako monachos w koptyjskim przekładzie Ewangelii według św. To­masza (koniec II w.); pojawia się ponownie około roku 330 u Euzebiusza z Cezarei i w Vita Antonii św. Atanazego na oznaczenie „mnicha", ale już nie tylko jako człowieka zachowującego celibat przez wzgląd na Królestwo niebieskie, lecz jako pustelnika oderwane­go od życia w społeczeństwie. [Grecki przymiotnik monachos oznacza w grece klasycznej to, co unikalne, jedyne w swoim rodzaju. W formie rzeczownikowej słowo będzie oznaczać w języku chrześcijańskim: 1) bezżennego ascetę (poczynając od II w.); 2) mnicha, tzn. ascetę szukającego samotno­ści i odejścia od świata (od końca III w.). O tym drugim znaczeniu zob. E.A. JUDGE, The earliest Use of the Word „Monachos" for Monk and the Origins of Monasticism, Jahrbuch fur Antike und Christentum 20 (1977) 72-89. Św. Augustyn wyjaśnia słowo mona­chos jako wynikające z jednomyślności wielu.]

     Motywy skłaniające do takiego stylu życia - to przede wszystkim naśladowanie Chrystusa, wyrzeczenie ewangeliczne i zjednoczenie z Bogiem. Niekie­dy dochodzi także deprecjacja świata. Panowanie nad sobą, enkrateia, przechodzi wówczas w „enkratyzm": wyrzeczenie jest bezwzględnie wymagane, rada staje się zasadą. Zabrania się małżeństwa, spożywania wszelkich zwierząt i wina (por. 1 Tm 4,3). W II wieku podstawy metafizycznej tym tendencjom dostarczył gnostycyzm, według którego materia jest dziełem niż­szego bóstwa, a więc jest zła, a prokreacja rodzi isto­ty, które będą wydane na pastwę zepsucia. Ten rygo­rystyczny nurt pozostawił trwałe ślady w Wielkim Kościele i w monastycyzmie.

 Z biegiem czasu został sprecyzowany status ascetów i dziewic. Z początku pozostawali oni w swo­ich rodzinach, lecz już św. Hieronim ukazał niedo­godności takiej praktyki. Aby zaradzić odosobnie­niu kobiet zwłaszcza, w wielu miejscach pojawia się następujące rozwiązanie: virgines subintroductae, mieszkające wspólnie z duchownym lub ascetą w swego rodzaju związku duchowym, co przedstawiało pewne korzyści praktyczne. Ten rodzaj życia był może po prostu na początku, zwłaszcza w Syrii, rozwiniętym stadium małżeństwa, w którym mąż i żona od jakiegoś momentu rezygnują ze stosun­ków małżeńskich. Często jednak dostrzegano nie­bezpieczeństwa takiego rozwiązania, gdy postano­wienie trwania w dziewictwie lub wstrzemięźliwo­ści osiągnęło etap autonomii.

  Pierwsze traktaty przeznaczone dla ascetów pojawiają się w III wieku. Dochowanie czystości pociągało za sobą umartwienia cielesne, ubóstwo, post, samotność, jałmużnę; poświęcenie Bogu pozwalało swobodnie oddawać się modlitwie, czuwa­niu, lekturze Pism. W obydwu Listach do dziewic, przypisywanych św. Klemensowi Rzymskiemu, uka­zany jest rodzaj życia, który stanie się stylem monastycyzmu    cenobitycznego    i    życia    zakonnego w Średniowieczu oraz w czasach nowożytnych: as­ceci tej  samej płci grupowali  się razem,  aby  się wspomagać   i   doskonalić   w   poszukiwaniu   Boga. Przy końcu III wieku monastycyzm „wisi" już w po­wietrzu. Aby jednak zakiełkowało wspólnotowe ży­cie religijne, potrzebne było odejście na pustynię.

Za: O. Vincent Desprez OSB, Początki monastycyzmu, tom 1, Dzieje monastycyzmu chrześcijańskiego do Soboru Efeskiego (431), przekład: Janina Dembska, tytuł oryginału: Le monachisme primitif. Des origines junqu 'au concile d' Ephese, [seria: źródła monastyczne, t. 21, opracowania: t. 3], przedmowa O. Pierre Miquel OSB, redakcja naukowa: Ks. Marek Starowieyski, Tyniec - Wydawnictwo Benedyktynów, Kraków 1999  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.