czwartek, 20 marca 2014

Jednego człowieka szukam, by móc z nim mówić, i nie znajduję


Abba Sisoes Wielki
Był jednym z wielkich Ojców Pustyni, żył na przełomie IV/V w. Uczeń św. Makarego Wielkiego; przebywał najpierw w Sketis, potem na Górze św. Antoniego, gdzie pozostał siedemdziesiąt dwa lata. Jego casus pokazuje trudności identyfikacji starców: znamy bowiem Sisoesa Tebańczyka, Sisoesa z Petry i naszego, a ponadto innego ojca o podobnym imieniu z Tithos. Jaki jest ich wzajemny stosunek, nie wiemy (455; Borkowska 111-114).

szukam człowieka

Opowiadano o abba Sisoesie, że kiedyś siedząc w celi zakrzyknął wielkim głosem: „O nędzo!". Jego uczeń zapytał: „Co ci się stało, ojcze?". Odrzekł mu starzec: .Jednego człowieka szukam, by móc z nim mówić, i nie znajduję". Sisoes 47,467

Znowu temat dobrze znany z tradycji klasycznej: człowieka szukał Sokrates, szukał go też Diogenes wędrując z latarnią i obydwaj nie znaleźli.

Nie mógł go znaleźć też Sisoes, choć pole poszukiwań miał mniejsze i w dodatku lepsze. Mniejsze - bo nie żył w mieście, lepsze — bo żył pośród pustelników, wśród których, zdawałoby się, łatwiej powinien znaleźć człowieka. Tragizm polega na tym, że tam go właśnie nie znalazł.

Człowieka nie znajdziemy na świecie. Stworzył go Bóg na swój obraz i podobieństwo i tchnął w niego swojego ducha, ale p ten wielki dar zmarnowali prarodzice. Nigdy już nie zobaczymy na ziemi prawdziwego człowieka, takiego, jaki wyszedł z rąk Bożych, rodzimy się bowiem ludźmi zdeformowanymi, zniekształconymi, wybrakowanymi.

Co więcej, żyjąc na świecie ten Boży obraz zaciemniamy nowymi grzechami. Grzech bowiem nie tylko zakrywa Boże dary, ale też powoduje słabość, która nieustannie paraliżuje nasze życie duchowe. Człowiek zostaje jakby porażony w czynieniu dobra. Piękno prawdziwego człowieczeństwa odkrywają jednak nieśmiało święci, którzy w swoim życiu realizują przynajmniej jakiś aspekt owej Bożej świętości, poprzez miłosierdzie, ubóstwo, czystość. W nich odbija się światło Bożej świętości. Takich właśnie ludzi odkrywamy słuchając świętych mnichów egipskich. (…)

Za: Marek Starowieyski, Czego mogą nas nauczyć Ojcowie Pustyni, Wydawca Stowarzyszenie LIST, Listowa biblioteka tom 18, Kraków 2006

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.