Za Alexandra króla pono,
Człeka, zwanego Diomedesem,
Przed berło pańskie przywiedziono,
Skutego w łańcuch, het, z kretesem;
Ten ci Diomedes, niedobrego,
Zgarniał po morzu, co dołapil;
Za to był stawion przed sędziego,
Iżby na śmierć się szpetną kwapił.
XVIII
Cysarz tak ozwie się surowo:
„Czemuś iest zbóycą morskim,
bracie?”
Aż tamten, mało robiąc głową:
„Czemu mnie zbóycą nazywacie?
Dlatego że na iedney łodzi?
Gdybych miał statków choć ze
dwieście,
Nie byłbych, iako iestem, złodziey,
Lecz cysarz, jako wy jesteście.
Villion
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.