piątek, 2 maja 2014

Potęga pożądania


Kasjan ostrzega w Regułach, że „dzika wojna" (immane bellum) przeciw „duchowi rozpusty" jest bar­dziej przewlekła niż inne zmagania ascetyczne i rzad­ko w pełni zwycięska, trwa nadal nawet wtedy, kiedy inne wady zostaną pokonane (Reguły 6.1). Nawet u małżonków „ogień" pożądania może wyjść poza na­turalną skłonność, i jeżeli nie jest pod ścisłą kontrolą, doprowadza „zazwyczaj" do cudzołóstwa. Dla mni­chów pamięć o dawnych doświadczeniach w sferze płciowości czy pokusach stanowi przeszkodę w „kon­templowaniu czystości". Zatwardziałość grzechów lub współczucie dla innych grzeszników może w krótkim czasie doprowadzić do zgubnego upodobania, do ma­rzenia, a ostatecznie do „brudnej i bolesnej konklu­zji", przez co Kasjan zapewne rozumie masturbację (Rozm. 20.9.5). Ktoś, kto decyduje się stać nad dołem kloacznym (cloaca) lub miesza jego nieczystości, prze­strzega Kasjan, naraża się na uduszenie odorem (Rozm. 20.10).

Kasjan cytuje wszystkie teksty św. Pawła dotyczą­ce dziedziny płciowości, zwłaszcza kiedy definiuje to, o czym mówi. Wylicza trzy różne fornication - sto­suje późne słowo łacińskie wywodzące się nie, jak można by sądzić, od fornax - „piec", ale od fornix -„łuk", „sklepienie", często używane na określenie „piwnicy", a także podziemnych domów publicznych. Słowo fornicatio sugeruje niedozwolone stosunki sek­sualne (tzn. pozamałżeńskie), a więc określa każdy stosunek seksualny mnicha. Do trzech rodzajów nie­czystości (fornicatio) według Kasjana należą: stosunki płciowe (conmixtio sexus utriusque), masturbacja i noc­ne polucje, eufemistycznie określane jako „[cudzołós­two] bez dotykania kobiety", które także nazywa „nieczystością" (inmunditia, zob. Kol 3,5) i cudzoło­żeniem w sercu i umyśle (Mt 5,28).

Ćwiczenia ascetyczne, takie jak picie mniejszej ilo­ści wody, mogą doprowadzić do harmonii „prawa cia­ła" z „prawem duszy" przez połączenie przeciwieństw - „zapalenie zimnego ognia" jak w krzaku gorejącym lub podpalanie „mokrego ogniska" jak w piecu babi­lońskim (Rozm. 12.11.5). Ale tylko Bóg może tak ostudzić ogień pożądania, który uważano za „natural­ny i nie do ugaszenia", że nie wywołuje już więcej na­wet „prostych poruszeń" cielesnych (Rozm. 12.12.3). Prawo łaski zastępuje prawo, kiedy ogień Bożej miło­ści wypala ciernie pożądania i jeden płomień pożera drugi.


Za: Columba Stewart OSB, Kasjan Mnich, Kraków - Tyniec 2004, [źródła monastyczne t. 34, (opracowania, t. 6), przekład Teresa Lubowiecka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.