Niejeden,
nałożywszy dzisiaj ten okazały habit, ale nie obmywszy się z
brudu duszy ani nie zatarłszy w swoim umyśle odciśniętych śladów
dawnych grzechów, ale może będąc jeszcze bardziej zepsuty
przez ich wyobrażenia i nie kształtując swoich obyczajów, tak aby
sprostać wymogom profesji, i nie znając, jaki jest cel filozofii
według Boga, faryzejsko podnosi brwi, ma duże wyobrażenie o samym
[swoim] zewnętrznym wyglądzie, niczym o osiągniętej cnocie,
i krąży nosząc broń, którą posługiwania się nie nauczył;
przez zewnętrzny ubiór deklaruje [posiadana] wiedzę, której nie
spróbował nawet brzegiem warg. Jest skałą podwodną zamiast
portu, grobem pobielanym zamiast świątyni, wilkiem zamiast owcy, na
zgubę tych, którzy dadzą się zwieść pozorem.
Za:
Nil z Ancyry, Pisma ascetyczne, przekład, wstęp i opracowanie: Leon
Nieścior OMI, seria: źródła ascetyczne t. 46, starożytność t.
31, Tyniec- Wydawnictwo Benedyktynów, Kraków 2008
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.