Cały bieg myśli Fedona poprzedzający
cytowany fragment i następujące po nim, dowodzi, iż rzecz w tym,
by dusza się uwolniła, by się wyzuła z namiętności przypisanych
do zmysłów cielesnych dla osiągnięcia niezależności myśli.* W
istocie lepiej wyobrazimy sobie to ćwiczenie duchowe, pojmując je
jako próbę uwolnienia się od stronniczego i emocjonalnego punktu
widzenia związanego z ciałem i zmysłami i wzniesienia się na
poziom uniwersalnego i normatywnego punktu widzenia myśli w celu
podporządkowania się nakazom Logosu i normie Dobra. Ćwiczyć się
w umieraniu to ćwiczyć się w umieraniu swojej indywidualności,
swoich namiętności, w postrzeganiu rzeczy w wymiarze powszechności
i obiektywizmu. Oczywiste, że ćwiczenie takie zakłada skupienie
myśli na niej samej, wysiłek medytacji, dialog wewnętrzny. Platon
czyni do tego aluzje w Państwie, znów w związku ze sprawą tyranii
jednostkowych namiętności. Owa tyrania żądzy, powiada, objawia
się wyjątkowo silnie we śnie:
Ta część zwierzęca i dzika duszy
[…] nie cofa się przed próbami stosunków płciowych z matką ani
z kim innym spośród ludzi, bogów albo zwierząt; plami się krwią
byle czego i nie cofa przed żadnym pokarmem. Jednym słowem nie
zbywa jej na niczym ani z głupoty, ani z bezwstydu.**
Aby się uwolnić od tej tyranii,
uciekamy się do ćwiczenia duchowego tego samego typu, co opisane w
Fedonie:
A kiedy ktoś […] kładąc się spać,
swój pierwiastek myślący rozbudzi, nakarmiwszy go na kolację
pięknymi myślami i rozważaniami,, i dojdzie w sobie do zgody
wewnętrznej, a pożądliwej części ani nie wygłodzi, ani nie
przekarmi […] a tak samo temperament swój ułagodzi, a nie,
zirytowawszy się na coś, zasypia z niespokojnym sercem, tylko
uspokoiwszy te oba pierwiastki, a rozbudziwszy trzeci, w którym myśl
mieszka, w ten sposób spoczynku zażywa, to wiesz, że w takim
stanie najlepiej prawdy dotyka. ***
* Por. Platon, Fedon, 65 e, 66 c, 79 c,
81 b-d, 84 a: „Dusza filozofa […] sobie da spokój z tym
wszystkim; rozumująca i niezachwiana, i zawsze to, co prawdziwe i
boskie, i niezależne od mniemań ludzkich oglądająca, i tym się
odżywiająca” [W. Wytwicki].
** Platon, Państwo, 571 d [W.
Wytwicki].
*** Tamże, 571 d- 572 [W. Wytwicki].
Pierre Hadot, Filozofia jako ćwiczenie
duchowe, s. 42-44
tłumaczenie: Piotr Domański
wydawnictwo Aletheia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.