Po co mam mówić gdy milczenie więcej
wyrazić może i bliższe jest bytu
tego co z krwi poczęty i z długiego snu
przerywanego trwogą i nadzieją świateł
Po co mam pójść gdziekolwiek gdy śmierć
wznosi mury przez które przejść
nie zdoła zwierzę ani człowiek
bo taka trwałość tych wiernych budowli
Po co mam umrzeć gdy zbyt gorzkie
życie skuło me ciało i zranioną duszę
Po co mam ginąć gdy słodycz marzenia
bywa silniejszą od woli konania.
Kazimierz Ratoń
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.