piątek, 14 lutego 2014

Te przepisy, które przekraczają naszą możność i siły ...


Na co się zdadzą owe wyniosłe cyple filozofii, na których żadna ludzka istota nie może przysiąść? i te przepisy, które przekraczają naszą możność i siły?

Widzę często, iż głoszą nam obrazy życia, których ani sam głoszący, ani słuchacze nie mają żadnej nadziei naśladować, ani, co gorsza, żadnej ochoty. Z tego samego papieru, na którym wygotował wyrok potępienia za cudzołóstwo, sędzia obrywa kawałek, aby na nim skreślić bilecik do żony swego kolegi. Kobieta, z którą przed chwilą tarliście się gołym o gołe, nie waha się napadać, w waszej obecności nawet, na podobną słabość u przyjaciółki; ba, ostrzej niż by to mogła uczynić sama Porcja[416], córa Katona a żona Brutusa! Niejeden skazuje ludzi na śmierć za zbrodnie, których nawet nie uważa za błędy. Widziałem w mojej młodości, chwata, który jedną ręką przedstawił ludowi wiersze, wyborne i co do piękności, i co do wyuzdania: drugą zasię, w tejże samej chwili, projekt teologicznych reform, najbardziej nieubłagany ze wszystkich, jakimi świat uraczono od dawna! Ludzie są tacy: pozwalamy prawom i przepisom iść swoją drogą; my zasię trzymamy się inszej; i to nie tylko przez wyuzdanie obyczajów, ale często z przekonania i wskutek odmiennego sądu. Posłuchajcie jakiegoś wywodu filozofii; myśl, wymowa, argumentacja, wszystko trafia niemylnie wasz umysł i porusza go: ale nie ma nic, co by połaskotało albo przypiekło sumienie: nie do niego się tu przemawia. Czy nie prawda? Owo powiadał Aryston, iż kąpiel ani nauka nie ma żadnego pożytku, jeśli nie chędoży i nie spłukuje brudu[417]. Można zatrzymać się na powierzchni, ale dopiero wówczas gdy się wycisnęło szpik: tak jak, wypiwszy wino z pięknego puchara, oglądamy jego ozdoby i robotę. We wszystkich szkołach starożytnej filozofii widzimy, iż ten sam mistrz głosi umiarkowanie, a równocześnie puszcza w świat insze swoje pisemka, miłosne i rozwiązłe. Ksenofon, na łonie Kliniasza, pisał przeciw arystypicznej cnocie. To nie znaczy, aby tu miała miejsce jakaś cudowna odmiana, która porusza ich jakoby falą: jeno to, iż Solon przedstawia się kolejno to we własnej postaci, to znów w postaci prawodawcy; to mówi dla publiczności, to dla siebie; i bierze dla się swobodne i naturalne prawidła, czując się pewnym swego zupełnego i statecznego zdrowia:

Curentur dubii medicis maioribus aegri[418].

Antystenes pozwala mędrcowi miłować i czynić wedle ochoty wszystko, co mu się zdaje pożądane, nie oglądając się na prawa[419]: ile że ma on lepsze rozgarnięcie niż one i większą świadomość cnoty. Uczeń jego, Diogenes, powiadał: „Przeciwstawiać namiętnościom rozum; losowi męstwo; prawom przyrodę[420]. Dla czułych żołądków trzeba sztucznych i wymuszonych przepisów; dobre żołądki posługują się po prostu przepisami przyrodzonego apetytu: tak czynią lekarze, którzy jedzą melona i piją potem chłodne wino, gdy pacjentów trzymają na ziółkach i wodziance. „Nie wiem, co to są za książki — powiadała kurtyzana Lais — co za mądrość, co za filozofia; ale wiem, że ci ludzie równie często pukają do moich drzwi, jak wszyscy inni”.

[416] Porcja — córka Katona z Utyki, która zadała sobie śmierć, dowiedziawszy się o śmierci męża.
[417] powiadał Aryston, iż kąpiel ani nauka (…) — por. Plutarch, Jak należy słuchać, 8.
[418] Curentur (…) aegri — Iuvenalis, Satirae, XIII, 124.
[419] Antystenes pozwala mędrcowi miłować i czynić wedle ochoty (…) — por. Diogenes Laertios, Życie Antystenesa [w:] Żywoty i poglądy słynnych filozofów, VI, 11.
[420] Diogenes powiadał (…) — por. Diogenes Laertios, Życie Diogenesa Cynika [w:] Żywoty i poglądy słynnych filozofów, VI, 38.


Montaigne, Próby
tłumaczenie: Boy Żeleński
Nie wszystko jest takie proste jak to przedstawia Montaigne. Wydaje się, że wysokie standardy etyczne nie pozostają jednak bez wpływu na zachowanie zwykłego człowieka:
Wzięliśmy grupę 450 uczestników i rozdzielili na dwie grupy. Połowę z nich poprosiliśmy o przypomnienie sobie 10 przykazań i dalej kusiliśmy ich do oszustwa w naszym teście. Druga grupę poprosiliśmy o przypomnienie sobie dziesięciu książek które przeczytali w szkole średniej zanim daliśmy im sposobność do oszustwa. Wśród grupy która przywoływała w pamięci dziesięć książek, rozpoznaliśmy typowe, mocno rozprzestrzenione ale umiarkowane oszukiwanie. Z drugiej strony w grupie poproszonej o przypomnienie sobie 10 przykazań w ogóle nie zaobserwowaliśmy oszukiwania. I to na przekór faktowi, że nikt z grupy nie był w stanie przypomnieć ich sobie wszystkich.
Dan Ariely
The onest truth about dishonesty

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.