sobota, 18 stycznia 2014

Mądrość a racjonalna wiedza


Mądrość Ojców Pustyni nie miała nic wspólnego z wiedzą o charakterze racjonalnym. Taki nadmiar informacji, który stał się jedną z charakterystycznych cech naszej epoki (przy czym za sprawą postępu naukowo-technicznego nasz zasób wiedzy co trzydzieści lat ulega podwojeniu), byłby dla ówczesnych mnichów czymś wysoce wątpliwym. „Jeżeli pragniesz osiągnąć stan, w którym będziesz wiedział wszystko, proś o to, abyś nie wiedział nic" - powie później w duchu tej tradycji święty Jan od Krzyża. Od idei erudycji dystansował się jeszcze święty Franciszek, sam pochodzący z dobrego domu, ponieważ rozumiał, że bardzo łatwo łączy się z nią duch pychy, który powołuje się wprawdzie na wiedzę naukową, ale w gruncie rzeczy dąży do zapewnienia sobie osobistych korzyści i skutkuje postawą nieodpowiedzialności. Do uczonych Franciszek odnosił się z rezerwą. W liście do świętego Antoniego z Padwy napomina, aby nie gaszono „ducha świętej modlitwy i kontemplacji". Jak twierdził Biedaczyna z Asyżu, wiedza czyni człowieka nadętym i naraża na szwank cnotę pokory.


Za: Peter Seewald, Szkoła mnichów. Inspiracje dla naszego życia, przekład; Kamil Markiewicz, Wydawnictwo eSPe, Kraków 2011

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.