Świętobliwa Synkletyka mówiła o
czcigodnej Pelagii, że w ciągu całego Wielkiego Postu zjadła
tylko siedem kilogramów soczewicy i wypiła dzban wody.
22.
Synkletyka mówiła też kiedyś:
„Kiedy wychodzimy z domu, powinniśmy uważać na drodze, ponieważ
wbrew naszej woli mogliby wedrzeć się do naszych zmysłów
złodzieje. Bo przecież zupełnie niemożliwe, by wnętrze jakiegoś
domu wypełnionego dymem, którego okna otwarto, nie zostało
okopcone. Dlatego powinniśmy rezygnować ze spacerów po dworze i
obcowania z ludźmi. Jeśli bowiem wstydzimy się patrzeć na nagich
braci i rodziców, to czy nie byłoby czymś jeszcze bardziej
gorszącym patrzeć na ulicach na niektórych ludzi, bezwstydnie
obnażonych i zachowujących się wyzywająco wobec wszystkich
innych? Z tych złych obrazów rodzą się zwykle niespokojne i
szkodliwe myśli. Dlatego nawet wtedy, gdy pozostajemy w domu, nie
powinniśmy trwać w bezczynności. Musimy czuwać, jak mówi Pismo
Święte: «Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny» (Mt 25,
13)".
23.
Mówiła jeszcze: „Pokonałaś
grubiańską i zwierzęcą pożądliwość ciała, jednak twój wróg
zaczyna oddziaływać na zmysły duszy. Kiedy odpierasz te
nieprzyjacielskie próby, zaczyna z tobą walczyć niewidzialną
bronią. Przywodzi przed oczy piękne osoby, ich podniecające szaty
i śliskie języki".
24.
Amma Synkletyka mówiła jeszcze: „Nasz wróg może maskować się
i udawać. Zazwyczaj umyślnie skrywa przed nami swoją broń.
Pokazuje nam snopy zboża, jednak za nimi kryją się jego
sidła. A zatem powinniśmy mieć się na baczności przed jego
zwodniczymi knowaniami i zawsze być czujni, ponieważ toczy z
nami wojnę, zarówno widzialną, jak i niewidzialną, to znaczy
poprzez złe myśli, które nam zaszczepia. Ową niewidzialną wojnę
prowadzi najczęściej. Dniem i nocą działa bowiem
niewidocznie i niestrudzenie".
Za:
Meterikon
Mądrość Matek Pustyni,
przekład: Bogusław Widła, „PROMIC” - Wydawnictwo Księży
Marianów, Warszawa 2010
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.