sobota, 5 stycznia 2013

Szukanie rigpy



Inne podobieństwo pomiędzy nauczaniem dzogczen a Ajahn Chah wychodzi z ostrzeżenia: nie szukaj nieuwarunkowanego, czy rigpy, za pomocą uwarunkowanego umysłu. W wersach III patriarchy zen czytamy: Szukanie Umysłu dyskryminującym umysłem jest największym ze wszystkich błędów”. Ajahn Chah wyrażał daremność i absurdalność tej tendencji przez przykład galopowania na koniu i w tym samym czasie szukania konia. Jedziemy i pytamy się: „Czy ktoś nie widział mojego konia?” Wszyscy patrzą na nas jakbyśmy byli szaleni. I tak dojeżdżamy do następnej wioski i pytamy się o to samo: „Czy ktoś nie widział mojego konia?” Ajahn Sumdho przedstawiał podobny przykład. Zamiast szukania konia, używał metafory rozglądania się za swymi oczami. Ten organ, dzięki któremu widzimy a my szukamy: „Czy ktoś nie widział moich oczu?” Nie możemy zobaczyć naszych oczu, ale możemy widzieć. To oznacza, że przytomność nie może być obiektem. Ale może być przytomność obiektu. Ajahn Chah i inni leśni mistrzowie używali wyrażenia „bycie poznawaniem”. To jak bycie rigpa. W tym stanie, jest to umysł znający swą własną naturę, Dhamma znająca swą własną naturę. To wszystko. Jak tylko próbujemy uczynić z tego obiekt, to tworzy się dualistyczna struktura, podmiot tutaj, szukający obiektu tam. Rozwiązanie tego leży w puszczeniu tej dualności i uwolnieniu się od „szukania”. Wtedy serce po prostu przebywa w poznawaniu. Ale nawykowe jest myślenie: „Nie szukam wystarczająco mocno. Jeszcze nie znalazłem. Moje oczy muszą być gdzieś tutaj. W końcu przecież, mogę widzieć. Muszę starć się bardziej by je znaleźć".

Ajahn Amaro

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.