Pokochanie innej osoby dowodzi zmęczenia samotnością: jest więc tchórzostwem i zdradą wobec samego siebie (jest rzeczą najwyższej wagi, abyśmy nikogo nie kochali).
Fernando Pessoa
▼
sobota, 22 marca 2014
Zwierciadło
Srebrzyste i dokładne jestem. Nie mam uprzedzeń. To,
co widzę, wchłaniam w siebie bez zwłoki takie, jakie jest. Nie
mąci mnie miłość czy niechęć. Nie jestem też okrutne, lecz
tylko prawdziwe — oko małego boga czworokątne. Przeważnie
spoglądam na ścianę naprzeciw. Jest różowa, upstrzona
plamkami. Tak długo na nią patrzę, że stała się, jak sądzę,
częścią mojego serca migotliwą. Twarze ludzkie i ciemność dzielą nas od
siebie. Teraz jestem jeziorem. Pochyla się nade mną
kobieta. Pragnie dowiedzieć się z toni, jaka jest naprawdę, a
potem odwraca się ku tym kłamcom — świecom lub księżycowi. Widzę
jej plecy, które odbijam jak umiem najwierniej. Nagradza mnie
łzami swoimi, trzepotem rąk przestraszonych. Ważne jestem dla
niej. Przychodzi tu i odchodzi. To jej twarz właśnie co rano
ciemność mi zastępuje. Utopiła we mnie młodą dziewczynę,
teraz ze mnie wyłania się ku niej dzień po dniu stara kobieta
jak przerażająca ryba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.