Jedyną pokusą, przed którą Alipiusz
musiał się z wysiłkiem bronić, a wynikającą z jego zamiłowania
do literatury, było dawanie książek do przepisywania po
specjalnych cenach przysługujących tylko celom urzędowym. Posłu
chawszy jednak głosu uczciwości, wyrzekł się tego, bardziej
ceniąc zasady, które takiej praktyki zabraniały, niż swoje
stosunki, które mu ją umożliwiały. Drobna to była sprawa. Ale
kto wierny jest w małej sprawie, i w wielkiej jest wierny. I nigdy
nie zamilkną te słowa, które . z ust Prawdy Twojej zabrzmiały:
„Jeśli nie byliście wierni w nieprawej mamonie, dobra prawdziwe
któż wam powierzy? A jeśliście w cudzym nie byli wierni, któż
wam da, co wasze?" Taki był ten mój ówczesny przyjaciel
serdeczny. Obaj ciągle rozważaliśmy, jaką powinniśmy wybrać
drogę życia.
św Augustyn, Wyznania
tłumaczenie: Zygmunt Kubiak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.