Świat, na który przyszliśmy, od półtora wieku cierpi na rezygnację i gwałt – na rezygnację dokonywaną przez lepsze jednostki i na gwałt dokonywany przez gorsze jednostki, gwałt, który jest ich zwycięstwem.
Żadna z wyższych cech nie może się potwierdzić w kategoriach nowoczesności – ani w działaniu, ani w myśli; ani w sferze politycznej, ani w spekulatywnej.
Upadek arystokratycznych wpływów stworzył atmosferę brutalności i obojętności na sztukę – atmosferę, w której subtelniejsza wrażliwość nie znajdzie schronienia. Kontakt duszy z życiem boli coraz bardziej. Wysiłek jest coraz bardziej bolesny, bo zewnętrzne warunki podejmowanego wysiłku są coraz bardziej nienawistne.
Upadek klasycznych ideałów uczynił wszystkich potencjalnymi artystami, a przez to artystami złymi. Dopóki kryterium sztuki polegało na solidnej konstrukcji, na ścisłym przestrzeganiu reguł, niewielu próbowało być artystami i wielka część tych niewielu to artyści bardzo dobrzy. Jednak od kiedy sztuka przestała być postrzegana jako kreacja i stała się sposobem na wyrażanie uczuć, każdy może zostać artystą, bo każdy ma uczucia.
Pessoa, Księga niepokoju
tłumaczenie: Michał Lipszyc
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.