Przerzuciłem wielki sprzed paru
miesięcy plik krakowskiego "Tygodnika Powszechnego".
Okazuje się, że kto chce, może w Polsce milczeć albo nie
płaszczyć się przed Stalinem. Ci, co
to robią - robią to nie
dla chleba, ale dla kawioru.
Lechoń, Dziennik, t. II
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.