1.
Pycha jest winna temu, że człowiek bardzo często zmierza do
wzbudzającej obrzydzenie cielesnej nieczystości. Albowiem jedno
wiąże się z drugim, co więcej, tak jak z powodu duchowej pychy
zmierza się ku lubieżnemu nierządowi, tak dzięki pokorze ducha
bezpieczna jest czystość ciała. Bóg natomiast niekiedy ukrytą
pychę ducha obala przez jawny upadek ciała.
39,
2. Lubieżna nieczystość powstaje w ciele z powodu ukrytej pychy
ducha. Potwierdza to przykład pierwszego człowieka. Skoro tylko
pełen pychy zbuntował się on przeciwko Bogu, natychmiast poczuł
popęd cielesny i osłonił wstydliwe części ciała. W związku z
tym niech każdy rozważa swój upadek, ilekroć zwycięża go
lubieżność, ponieważ gdyby przodem nie wkroczyła skryta pycha,
nie nastąpiłby jawny upadek w lubieżności.
39,
3. Niekiedy diabeł nastaje na chrześcijanina, nakłaniając go do
obu grzechów naraz, a mianowicie do ukrytej zarozumiałości i do
objawiającej się na oczach wszystkich pożądliwości. Jednak gdy
człowiek unika pożądliwości, popada w zarozumiałość. Podobnie
gdy nierozważnie omija zarozumiałość, niepostrzeżenie popada w
pożądliwość. W ten sposób z powodu ukrytego grzechu
zarozumiałości zmierza się do jawnego grzechu pożądliwości, a z
powodu jawnego grzechu pożądliwości - do ukrytego grzechu
zarozumiałości. Lecz sługa Boży roztropnie waży jeden i drugi
oraz tak wystrzega się pożądliwości, aby nie narazić się na
zarozumiałość, a zarozumiałość tłumi tak, by nie pozwolić
duszy zwrócić się ku pożądliwości.
39,
4. Demony w pierwszej kolejności sprzyjają ludziom lubieżnym i
pysznym. Wprawdzie złe duchy gorliwie usługują także
popełniającym inne grzechy, jednak z tamtymi łączy je większa
zażyłość, im też oddają hojne przysługi we wszystkim, czego
sobie życzą.
39,
5. Diabeł włada rodzajem ludzkim przede wszystkim za pomocą tych
dwóch grzechów, to jest pychy ducha i wyuzdania ciała. Dlatego też
Pan powiada do Hioba o diable, mówiąc tak: Śpi w cieniu, w
ukryciu trzciny, w miejscach wilgotnych. Trzcina oznacza próżną
pychę, a miejsca wilgotne - wyuzdanie ciała. Przez te dwa grzechy
diabeł panuje nad rodzajem ludzkim, czy to gdy wbija ducha w pychę,
czy to gdy znieprawia ciało przez wyuzdanie.
39,
6. Wielu ludzi uległo mocy wyuzdania, a ci, którzy są pełni
zarozumiałej pychy, chlubią się nawet tym, że popełniają
wyuzdane czyny, i jeszcze bardziej pysznią się tym, z powodu czego
powinni się ukorzyć.
39,
7. Gdy porównujemy złe postawy, dochodzimy do wniosku, że jest
gorzej, gdy nikczemni ludzie nie tylko popełniają haniebne czyny,
lecz na dodatek z powodu tychże haniebnych czynów wynoszą się,
pełni próżności, tak jak zostało napisane: Ponieważ chełpi
się grzesznik pragnieniami swej duszy. Cóż może być bowiem
gorsze niż to, że ludzie godni pożałowania lubują się w
haniebnych czynach, z powodu których właśnie powinni nieustannie
oblewać się łzami?
39,
8. Człowiek wtedy bardziej pragnie lubieżnych czynów, gdy patrzy.
Tak bowiem rzecze jakiś mędrzec: Pierwsze pociski nierządu
wysyłają oczy, drugie - słowa. Wszakże ten, czyje oczy
nie są usidlone, może przeciwstawić się słowom. Natura podoła
tam, gdzie umysł wciąż jeszcze jest wolny.
39,
9. Ten, kto ujarzmia pokusę nasuwającej się pożądliwej myśli,
nie przechodzi do przyzwolenia na rozpustę. Bez trudu zapewne stawia
opór czynom ten, kto nie ulega podniecającej pokusie.
Za:
Izydor z Sewilli, Sentencje, przekład i opracowanie: Tatiana
Krynicka, podstawa przekładu: Isidorius Hispalensis, Sententiae,
Wydawnictwo WAM, Kraków 2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.