czwartek, 13 lutego 2014

„Protokoły Mędrców Syjonu” - fałszerstwo oparte na faktach?


Sprawa wydaje się prosta: „Protokoły Mędrców Syjonu” są wytworem antysemitów, którzy chcieli wykazać, ze Żydzi dążą do panowania nad światem. Żeby być bardziej precyzyjnym – jest to produkt najlepszej tajnej policji świata – rosyjskiej Ochrany.

Powyższe twierdzenie wydaje się tym bardziej prawdziwe, że w roku 1935 sąd w Bernie skazał na grzywny młodych Szwajcarów za rozpowszechnianie „protokołów”, natomiast pismo uznał za falsyfikat. Wprawdzie podczas rozprawy nie dopuszczono świadków mających świadczyć na korzyść oskarżonych, a nie poskąpiono ich skarżącej żydowskiej Gminie Wyznaniowej, uznajmy jednak, iż taki jest przywilej każdego sądu. Pomimo tego i w tej zdawałoby się oczywistej kwestii istnieją niejasności, które każą zachować ostrożność przy ferowaniu nieodwołalnych wyroków; wyroków – dopowiedzmy – uniemożliwiających jakąkolwiek dyskusję.

Mnie osobiście zastanawia oświadczenie ks. dr Stanisława Trzeciaka, byłego profesora Akademii Duchownej w Petersburgu, cenionego przed wojną żydoznawcy, bohaterskiej ofiary Powstania Warszawskiego (skądinąd wiadomo, że podczas okupacji ratował również Żydów – podobnie jak wielu innych „antysemitów”). Duchowny ten uznał autentyczność, czy fałszerstwo „protokołów” za zagadnienie wprawdzie naukowe, ale drugorzędne. Tak naprawdę ważne jest – według niego – to, czy w „dziele” znalazło się odbicie tych samych myśli i dążeń znanych z literatury i pism żydowskich oraz konkretnych wypowiedzi strony „obwinionej”. I uczony duchowny znalazł przykłady żydowskiego zadufania, „gojofobii” i „myślenia globalnego”.

Spośród kilku przytoczmy dłuższy fragment z artykułu rumuńsko – amerykańskiego Żyda, Marcusa Eli Ravage* pomieszczonego w styczniowym numerze „The Century Magazine” z roku 1928 (M. E. Ravage, A real case against the Jews, „The Century Magazine”, January 1928):

„Jeśli się wam przygląda [Ravage przemawia do "aryjczyków" jakby w imieniu Żydów, używając formy "wy " dla "gojów" i "my" dla swoich współbraci - DR] i słucha się waszych dziecinnych zarzutów, można mieć wrażenie, że nie macie nawet najmniejszego pojęcia o tym, co się wokół dzieje… Jesteście oburzeni na nas, nie możecie jednak powiedzieć dlaczego! Niedawno słyszało się zwykle, jakobyśmy gonili za pieniędzmi i tylko patrzyli na własną kieszeń. Teraz lamentuje się, że żaden kierunek sztuki, żaden zawód nie jest wolny do Żydów… My odsuwamy się od obowiązku obrony ojczyzny w czasie wojny, bo z natury i tradycji jesteśmy pacyfistami. Jesteśmy arcypodżegaczami do wojen światowych i głównie odnosimy korzyści z takich rzezi narodów… Obwiniacie nas, że wznieciliśmy rewolucję w Moskwie. Niech będzie, my to przyznajemy. No i?… Robicie wiele krzyku z powodu szkodliwego wpływu żydowskiego na wasze teatry i kina. Pięknie! Zgoda, wasze skargi są usprawiedliwione. Ale co to ma znaczyć w porównaniu do naszego przemożnego wpływu na wasze kościoły, wasze szkoły, wasze prawodawstwa i na wasze rządy…? Rosyjski prostak fałszuje zwitek papieru i ogłasza w książce, którą nazywa „Protokołami Mędrców Syjonu”. Uważacie tę książkę za autentyczną. Dobrze! Dla dowodu chcemy się podpisać pod każdym słowem. Jest ona… autentyczna… Jeśli istotnie poważnie zajmujecie się całą tą gadaniną o żydowskich sprzysiężeniach, czyż nie powinienem zwrócić waszej uwagi na jedną rzecz, o której opłaciłoby się mówić? Bezcelowym jest tracić słowa na mniemaną kontrolę waszej myśli publicznej przez żydowskich finansistów, wydawców gazet i właścicieli kin (tekst powstał w latach, gdy nie istniała jeszcze telewizja, a radio nadal było nowością – DR), kiedy możecie równie dobrze oskarżyć nas o kontrolowanie waszej cywilizacji poprzez żydowski mit?… Nie zauważyliście… miary naszej winy. Wciskamy się, jesteśmy burzycielami, wywrotowcami. Myśmy wzięli w posiadanie wasz świat cielesny, wasze ideały, wasz los. Myśmy byli ostatnią przyczyną nie tylko wojny (I Wojny Światowej – DR), ale prawie wszystkich waszych wojen. Myśmy byli sprawcami nie tylko rewolucji rosyjskiej, ale podżegaczami do każdej większej rewolucji w waszej historii. Myśmy wnieśli niezgodę i zamieszanie w wasze życie osobiste i publiczne/…/ Ale myśmy was nie zostawili. Dostaliśmy was w nasze ręce i zburzyli piękną, wspaniałą budowlę, którąście stworzyli. Zmieniamy cały bieg waszej historii. Myśmy was tak zdobyli, jak nigdy żadna z waszych potęg nie zdobyła Afryki… Uczyniliśmy to wyłącznie nieodpartą siłą naszego umysłu, ideami, propagandą. Uczyniliśmy was roznosicielami naszej misji światowej, bez waszej woli lub bez waszej świadomości… Weźcie trzy główne rewolucje w naszych czasach, francuską, amerykańską i rosyjską. Czym innym były one, jak nie tryumfem żydowskiej idei sprawiedliwości społecznej, politycznej i gospodarczej/… / Czyż nie jest dziwne, że bierzecie nam to za złe?/…/ Dlaczegóż w całym świecie nie macie oburzać się na nas? Gdybyśmy byli na waszym miejscu, czulibyśmy więcej niechęci niż wy do nas. Tylko, że wypowiedzielibyśmy to bez skrępowania.”

Cóż sądzić o tego typu enuncjacjach. Czy są one wyrazem narodowej megalomanii, czy też zawierają „jądro prawdy”? Czy są właściwe wielu Żydom, czy tylko garstce? A może Marcus Eli Ravage jest ukrytym Żydem – antysemitą lub szczególnym przypadkiem psychiatrycznym? Albo człowiekiem nad wyraz szczerym? Wreszcie, typem żydowskiego dowcipnisia? Doprawdy – nie mnie to sądzić. Tym bardziej, że wywodzę się z narodu, który przedstawionymi wyżej kategoriami nie śmie nawet myśleć. Oto polska pokora i dobry smak.

*Marcus Eli Ravage (właść. Revici), ur.25 czerwca 1884 r. w Rumunii z ojca Judy i matki Belli, z domu Rozenthal. W r. 1900 emigruje do USA, gdzie zmienia nazwisko na Ravage. W latach 1909-1913 studiował na uniwersytetach w Missouri, Illinois i w Nowym Jorku, gdzie się doktoryzował.
Dr Dariusz Ratajczak
Za http://palestyna.wordpress.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.