Idę sam, bez celu pustą drogą
Ciemne mgły się snują raz po raz,
Cicha noc nie spotkam tu nikogo,
W górze roje migotliwych gwiazd...
Jakże cudnie, uroczyście w niebie,
Cała ziemia pogrążona w śnie.
Zapatrzony w przestrzeń pytam siebie
- Czemu dziś tak smutno mi i źle....
Cóż mi jeszcze niesie życie moje,
Nie żałuję utraconych lat,
Pragnę tylko ciszy i spokoju
Niech beze mnie naprzód zdąża świat...
Usnąć chcę, lecz nie tym snem mogiły
Co obróci w nicość wszystkich nas,
Niechaj w piersi drzemią życia siły
I niech oczu nie zagaśnie blask...
Dniem i nocą niech z oddali słyszę
O miłości czarujący śpiew
A nade mną niechaj się kołysze
I niech szumi wieczna zieleń drzew...
Michaił Lermontow
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.