niedziela, 8 maja 2016

Małżeństwo u Kasjana


Ponieważ Kasjan wydaje się zamknięty na jaką­kolwiek formę zdrowych stosunków seksualnych, jego opowieści na temat małżeństwa są niestrawne dla współczesnego czytelnika. Ludzie żyjący w małżeń­stwie, którzy pojawiają się w jego pismach, albo przy­sięgają żyć w celibacie w ramach małżeństwa, albo decydują się na rozłąkę ze współmałżonką, aby podjąć życie monastyczne. Abba Jan podziwia moc egzorcy­sty u odwiedzanego świeckiego człowieka i odkrywa, że ma on wiele zalet, ale głównym powodem jego świętości jest dziewicze małżeństwo. Zmuszony przez rodziców do małżeństwa, przez dwanaście lat żył ze swą żoną jak brat z siostrą (Rozm. 14.7.4-5). Abba Jan uważa taką bliskość pokusy za szczególnie hero­iczną formę cnoty czystości i nie zaleca jej innym, po­wtarzając za Kościołem potępienie takiej praktyki. Abba Józef dowodzi, że zezwolenie na małżeństwo z myślą o zaludnieniu świata zostało przygłuszone przez „ewangeliczną doskonałość" - co dawniej było błogosławieństwem według synagogi, musi ustąpić przed dziewictwem i celibatem dla Kościoła (Rozm. 17.19.1-2). W końcowej Rozmowie abba Abraham, sam kiedyś żonaty, wspomina „krótkie i kruche" wię­zi „miłości cielesnej" łączące współmałżonków między sobą i rodziców z dziećmi. Podległe chorobie i śmierci, rozwodom i wydziedziczeniu takie związki nie mogą nawet przybliżyć stokrotnej słodyczy „wyrzeczenia się małżeństwa" lub wspólnoty w cenobium. Żona, któ­rą abba Abraham miał kiedyś w „zmysłowym pożą­daniu", jest teraz jego „w chwale świętości i prawdzi­wej miłości Chrystusa". „Jest to ta sama kobieta, ale wartość miłości wzrosła stokrotnie" (Rozm. 24.26.6).

Nie słyszymy więcej o historii Abrahama, chociaż Kasjan przedstawia podobną opowieść bardziej szcze­gółowo o abba Theonasie. W opowieści tej brzmi echo zarówno historii o abba Abrahamie, jak i o żyjącym w małżeńskim celibacie wspomnianym w Rozmowie 14 człowieku, jednak w wielu miejscach różni się od obydwu, co sugeruje jej oryginalność lub co najmniej niezależność. Theonas, człowiek żonaty, odwiedził klasztor, aby ofiarować pierwociny swoich zbiorów. Kiedy tam przebywał, usłyszał naukę o przewadze ła­ski nad Prawem, zachęcającą do dobrowolnego wyrze­czenia się prawowitych dóbr na rzecz miłości Bożej. Chociaż przemowa mówiła mało o małżeństwie i dzie­wictwie (Rozm. 21.4.2), jej ogólny temat - wyrzecze­nie i doskonałość - natchnął Theonasa do pójścia za Ewangelią na drodze cnoty czystości. Wrócił do domu, gdzie zaczął nakłaniać swą żonę „w dzień i w nocy ze łzami", aby podjęła wraz z nim to postanowienie. Ona nie chciała, powtarzała, że jeśli ją opuści, zmusi ją do znalezienia innego mężczyzny, a wstyd za jej cu­dzołóstwo spadnie na Theonasa ze względu na ze­rwanie dozgonnych więzów. On oponował, opierając się na argumencie, że jeśli usłyszy się wezwanie do praktykowania cnoty, musi się za nim pójść. Nie by­łoby w porządku (non licere) postąpić inaczej (Rozm. 21.9.1). Jedyną możliwością był rozwód, pewnie nie­spodziewane zastosowanie zasady wyższości łaski nad Prawem. Theonas sugerował, że skoro Mojżesz do­puszczał rozwód ze względu na zatwardziałość serca, dlaczego by Chrystus nie miał zezwolić nań z powodu pragnienia czystości? Jego żona musi współdziałać w sprawie cnoty, jeśli istotnie jest jego partnerem i wsparciem (adiutrix) w małżeństwie. Ponieważ bę­dzie, konkluduje Theonas, „bezpieczniej dla mnie mieć rozwód z człowiekiem niż być oddzielonym od Boga", po czym uciekł do klasztoru (Rozm. 21.9.3-7).

Ta historia pokazuje typowe podejście do małżeń­stwa i celibatu, jakie w wielu formach znajduje się we wczesnej (i późniejszej) literaturze chrześcijańskiej, które sprowadza się do stwierdzenia, że dziewictwo jest najdoskonalszą formą życia chrześcijańskiego. Praktykowanie celibatu przez ludzi, którzy nie za­chowali dziewictwa, zajmuje drugie miejsce w tej hie­rarchii, współżycie seksualne w małżeństwie jest oce­niane niżej, jako „uprawomocniony" kompromis, a inne stosunki czy to hetero-, czy homoseksualne są poza dyskusją. Rozwinięcie hierarchii różnych form płciowości wymaga uwzględnienia wielu czynników, a jej historia wykracza poza ramy tego studium. Pytanie, jakie tu stawiamy, brzmi: dlaczego Kasjan hi­storie, takie jak o Abrahamie i Theonasie, wykorzy­stuje w pismach adresowanych do mnichów?

Wydaje się, że intencją Kasjana nie jest narzucanie dyscypliny, jak to ma miejsce w wielu wrogich płciowości i kobietom wzmiankach, które można znaleźć w literaturze monastycznej. Podejmuje on ważną dyskusję teologiczną. Jednak dla dzisiejszych czytel­ników wczesno-monastyczne opowiadania dotyczące sfery płciowości mogą raczej zaciemniać, niż odsłaniać intencję teologiczną. Kasjan i inni pisarze skupiali się na problemach seksualnych i opowieściach na ten te­mat, ponieważ elektryzowało to uwagę i odnosiło do najintymniejszych sfer ludzkiego życia. Takie podej­ście jest chyba najlepiej widoczne w opowieściach o nawróconych prostytutkach, takich jak Maria Egip­cjanka czy Pelagia z Antiochii. Gdyby Kasjan pisał dzisiaj, nie korzystałby z takich opowiadań i nie po­winien byłby tego robić. Prawdopodobnie zostałyby odczytane zbyt dosłownie i przez to albo byłyby od­rzucone, albo odniosłyby przeciwny do zamierzonego skutek. Jak pokazuje szereg tekstów monastycz­nych, takie możliwości były także realne w czasach Kasjana.

Chociaż osobisty stosunek Kasjana na pewno nie był wolny od przesadnego uprzedzenia wobec ciała i jego funkcji, spójność jego spojrzenia na sprawy płciowości i naukę dotyczącą innych problemów, ta­kich jak wyrzeczenie się majątku, tyrania innych „wad głównych", przejście od modlitwy ustnej do mo­dlitwy bez słów, postęp od dosłownego do duchowego rozumienia tekstów biblijnych, sugeruje, że jego po­równanie życia w małżeństwie z monastyczną cnotą czystości powinno być rozumiane tak samo, jak rozumiał je św. Paweł. Jego zamiarem, podobnie jak Ewagriusza, było ukazanie kontrastu między licznymi troskami towarzyszącymi małżeństwu, a jedynym ce­lem - wolność od światowych rozproszeń w prakty­kowaniu czystości - jego ideału. Wyzwaniem dla współczesnych pisarzy monastycznych jest wydobycie szczególnych wartości cnoty czystości w celibacie, ale nie kosztem innych dróg prowadzących do świętości. Zadaniem nas wszystkich mogłaby być próba dorów­nania realizmowi Kasjana w wypracowaniu odnowio­nego pojmowania płciowości i duchowości.

Za: Columba Stewart OSB, Kasjan Mnich, Kraków - Tyniec 2004, [źródła monastyczne t. 34, (opracowania, t. 6), przekład Teresa Lubowiecka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.