poniedziałek, 17 marca 2014

(VI) Pojawianie się znaków wychodzenia z ciemności


75.  Grzegorz (z Nazjanzu), gdy chciał pouczyć swego brata, powiedział: „Bez milczenia i odosobnienia nie możesz otrzymać wieńca". I powiedział: „Jeśli chcesz, twoje zamknięcie staje się ogrodem pełnym Ducha Świętego, miejscem czystym, w którym i dzięki któremu zostają uplecione wieńce. Chcę przez to powie­dzieć, że tak, jak przeplatają się kwiaty w parkanach, w parkach i w ogrodach i zbiera się je troskliwie, aby upleść z nich wieńce, tak możesz zbierać kwiaty cnót i wyplatać z nich wieńce czystości. Kiedy zamieszkasz w pokoju, opaszesz twoją duszę ogrodzeniem na zewnątrz twojej celi i zachowasz ją w wypełnianiu dzieł, które znajdą uznanie u Boga. To właśnie oznacza: »jeśli chcesz, twoje zamknięcie będzie bogactwem Ducha Świętego«".
76. A inny z ojców: „Zaprawdę nigdy nie znalazłem radości podobnej do tej, jaką posiada człowiek, który nie pozwala, aby pochłonęło go jakiekolwiek zajęcie i powstrzymuje się od jakiejkol­wiek rozmowy i dyskusji. Jego błogosławieństwo jest ukryte i nie pozna go ten, kto kocha słowa i plotkowanie". Inny powiedział: „Człowiek, który kocha milczenie, nie tylko powinien trwać w milczeniu i spokoju, ale także powinien praktykować walkę ze swoimi myślami i poskramiać swoje namiętności. W ten sposób szybko osiągnie czystość serca i stanie się mieszkaniem roztropności".
77. Czuwanie nad zmysłami i rozeznawanie myśli dają umysło­wi czystą wstrzemięźliwość. Strzeżenie zmysłów i dobre panowa­nie nad członkami rodzą, bez walki, skromność, wstydliwość myśli i czyste sumienie.
78. Brak czujności, bliskość ludzi i ludzkie sprawy nawet u czy­stych i doświadczonych starców wywołują myśli wieku młodzień­czego i sprowadzają ich z powrotem do walk okresu niedojrzałości.
81. Ten, kto kocha pokój, powinien uciekać od wszelkiej roz­mowy. Ponieważ nic tak nie ekscytuje osłabionej świadomości i nie wzmaga oziębłości myśli o Bogu, jak pusta rozmowa i przyzwycza­jenie się do błahych słów oraz zdeprawowanych zachowań. Wszyst­ko to unicestwia w duszy wszelką namiętność do Boga i miłość do świętego życia pustelniczego.
82. Powstrzymaj się od jałowych dyskusji, wybieraj raczej le­niwy sen albo włóczenie się, sam na sam ze sobą, bez zajęcia, po górach. Nie zachowuj w pamięci ani nie słuchaj niczego błahego i nie przyzwyczajaj się do bliskości albo nawyku przysłuchiwania się jałowym rozmowom. W ten sposób pojmiesz, ile korzyści przynosi bezczynność połączona z odosobnieniem: o wiele więcej niż słuchanie pustych rozmów. Ponieważ jeżeli człowiek pozostaje da­leko od rozmów ludzkich, powraca do siebie samego i utwierdza się w układaniu swojego pięknego życia przed obliczem Boga.
83. Pustelnik łagodny i pokorny, który wyznaje swoje braki: opóźnienia w wykonywaniu przykazań swojego sposobu życia, jest lepszy od tego, kto je wykonuje, żyjąc w rozluźnieniu, ze swobod­nym językiem i w odprężeniu zmysłów.
85. A więc słuchaj, co do ciebie mówię: za każdym razem, gdy demony zaczynają niepokoić twoje serce myślami namiętnymi, gniewem, próżnością albo jakąkolwiek inną namiętnością, nie do­puszczaj tej myśli, nie przyznawaj jej ważności, nie pozwól, aby weszła do twojego serca i nie znajduj w niej przyjemności. Przywo­łaj natychmiast w umyśle rozkosz, jaką Pan przygotował dla ciebie i odepchnij rozkosz namiętną, zamykając oczy twojego umysłu, aby nie widzieć myśli podsuwanych przez demony.
86.  Zerwij z duszy, przez ucieczkę od nich, ponęty grzechu, które cię kuszą. Skieruj twoją namiętność na miłość Boga, prosząc Go o to, aby dał ci pomoc i zwycięstwo. Kiedy Bóg zobaczy, że twoja wola nie znajduje upodobania w grzechu, nawet w myślach, ale chce radować się tylko Jego miłością, wtedy nakaże twojemu aniołowi stróżowi, aby odpędził demony i oddalił od ciebie ich uwodzenia, którymi walczą przeciw tobie, jak pył, który jest wy­miatany przez gwałtowny wiatr.
87.  Po iluś latach - niewielu lub wielu - kiedy już będzie wy­próbowana twoja dobra wola i twoja szczera miłość w prowadze­niu życia dla Niego, dzięki twojej cierpliwości w walce i mężnym trwaniu wobec twoich nieprzyjaciół, wtedy nie tylko będzie ci to­warzyszył z pomocą w całkowitym zwycięstwie nad demonami, ale wypleni ich pokusy z twego serca i zastąpi te niezliczone złe myśli, jakie miotają się w tobie, wieloma pojmowaniami duchowymi, któ­re wypełnią twoją duszę.


Za: Św. Izaak z Niniwy, Gramatyka życia duchowego, wstęp, przekład z języka włoskiego, opracowanie i redakcja naukowa: Ks. Jan Słomka, Biblioteka Ojców Kościoła, Wydawnictwo „M”, Kraków 2010

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.