Rozmawiając,
nie doznajemy żywej i trwałej rozkoszy, o ile nam nie dano
rozprawiać o sobie samych i o rzeczach, któremi jesteśmy zajęci,
lub takich, które nas dotyczą w jakikolwiek sposób. Wszelka inna
rozmowa wkrótce nas nudzi. Zaś to, co jest nam miłe, jest
śmiertelną nudą dla tego, który słucha. Nie zdobywa się miana
człowieka miłego, jak tylko kosztem cierpliwości: albowiem miłym
w rozmowie jest tylko ten, który uznaje miłość własną drugich i
który przede wszystkim należycie słucha i dostatecznie milczy (co
jest rzeczą najnudniejszą); który następnie pozwala drugim mówić
o sobie i o swoich sprawach, ile im się zechce tylko; który owszem
sam ich naprowadza na tego rodzaju rozprawy i sam mówi o takich
rzeczach. A kiedy mają rozstać się, oni są zupełnie zadowoleni
ze siebie, a on nimi całkowicie znudzony. Jeśli zaś lepszą
częścią towarzystwa są ci, od których odchodzimy bardziej
zadowoleni ze siebie, oczywiście oni są tem samem bardziej znu
dzeni. Stąd wniosek, że w rozmowie towarzyskiej i jakiejkolwiek
innej, której celem jest jedynie zabawić się, prawie nieuniknione
są zadowolenia jednych i nuda drugich i że nie można spodziewać
się niczego innego, jak tylko nudy lub przykrości, a już wielkiem
jest szczęściem zażywać obu tych uczuć w równej mierze.
Leopardi,
Myśli
tłumaczenie:
Józef Ruffer
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.