„W więzieniu zwanym życiem, które
opuszczamy po kolei martwi, nie należy liczyć na żadne spacery,
ani na białą różę. Nie wykluczone jednak, że pewnego dnia
dostrzeżesz pod nogami jeden tylko płatek i jego widok rozgrzeje ci
serce i doda siły. Nigdy się nie dowiesz, dlaczego do więzienia
trafiłeś i za jakie winy, szykuj się na cierpienie i śmierć. Nie
myśl ani o trybunale, ani o procesie, bo niedocieczony jego
przebieg. Podziękuj dozorcy, że pozwolił ci płatek białej róży
zamknąć w dłoni. Większego szczęścia nie zaznasz. Doceń je i rozraduj
w duchu”.
Alfred de Vigny, Druga porada Czarnego
Doktora
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.