"Eugeniusz Dmitrijewicz Poliwanow,
przeczytawszy w młodości Braci Karamazow, założył się
z kolegami w gimnazjum, że położy rękę pod jadący pociąg i nie
cofnie jej. Pociąg odciął mu lewą rękę. To przywróciło mu
rozum. Zaczął studiować. Najpierw studiował język koreański,
potem chiński, następnie nauczył się języków filipińskich,
poznał wszystkie języki tureckie, a pozostałą ręką wpisywał do
wszelkich ankiet, że jest » zupełnym ignorantem w zakresie języka
butukadskiego«. A Butukadowie – to plemię w Południowej Afryce,
które przebija sobie pałeczką dolną wargę. »Jeśli wam
potrzebny butukudski, to proszę zwrócić się do mnie za trzy
miesiące« - wypełniał dalej ankietę."
Wiktor Szkłowski, Słowa
uwalniają ściśniętą duszę (Rzecz o OPOJAZ-ie),
tłum. D. Ulicka, "Twórczość" 1997, nr 5, s.72.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.