Pokochanie innej osoby dowodzi zmęczenia samotnością: jest więc tchórzostwem i zdradą wobec samego siebie (jest rzeczą najwyższej wagi, abyśmy nikogo nie kochali). Fernando Pessoa
▼
czwartek, 14 lutego 2013
Theravada - pytania początkującego 6
PYTANIE: Nauka Buddy mówi o odrodzinach. W jaki sposób umysł przemieszcza się z jednego ciała do następnego?
ODPOWIEDŹ: Wyobraź sobie, że zupełnie nie mam pojęcia jak zachodzi proces odrodzin, a to z tego powodu, że Budda nigdzie nie opisał tego zjawiska. Dostarczył raczej informacji, że gdy obecna jest ignorancja i pragnienie, po śmierci ciała dochodzi do odrodzin. Jeżeli ktoś ci tłumaczy jak do takich odrodzin dochodzi, albo ma ponadnaturalne moce, albo cię oszukuje, albo wpierw sam oszukał siebie, wmawiając sobie, że rozumie coś co nie jest obiektem jego wiedzy. Wbrew pozorom taka wiedza nie jest zbyt istotna, istotna jest wiedza jak wyeliminować u siebie ignorancję i pragnienie. W odrodziny wystarczy wierzyć Buddzie. Nie jest to słabość Nauki Buddy, taka jest po prostu natura naszego doświadczenia. Jakiś naukowiec może ci powiedzieć, że wraz ze śmiercią ciała następuje koniec świadomości. Nie jest w stanie tego udowodnić, możesz mu wierzyć lub nie. Uczeń Buddy oczywiście wierzy Buddzie. Jeżeli masz wątpliwości, powinieneś intensywnie studiować Sutty. Jeżeli jesteś wystarczająco inteligentny, rozpoznasz niebywałą, wręcz nieludzką inteligencję jaka kryje się w Suttach. To rozpoznanie zrodzi rodzaj zaufania. Ale oczywiście prawdziwa wiara jest dostępna tylko ariya, którzy dzięki praktyce już doświadczyli jej rezultatów. Taki rodzaj wiary dobrze opisał Gomez Davila: Wiara nie jest zgodą na pewne poglądy, jest nagłą i nieoczekiwaną jasnością, która rzuca nas na kolana.
PYTANIE: Czy zawsze odradzamy się jako ludzie?
ODPOWIEDŹ: Sutty mówią raczej, że odrodziny w świecie ludzkim są rzadkie.
PYTANIE: Co wpływa na to, gdzie odrodzi się dana osoba?
ODPOWIEDŹ: Wszystko zależy od naszego działania. Ale warto pamiętać, że życie jest hierarchiczne, istoty nie są sobie równe. Równość wszystkich ludzi jest fikcją, jedną z iluzji współczesnego świata. I tak, dawanie jest zawsze dobre, prowadzi do bogactwa, ale danie czegoś niemoralnej osobie, choć korzystne, będzie miało niepomiernie mniejsze rezultaty, niż danie czegoś moralnej osobie. Tego z kolei nie można porównać, z podarunkiem czegoś pustelnikowi utrzymującemu ścisły celibat, a jeżeli ten pustelnik jest ariya, rezultat twojego podarunku będzie jeszcze większy. I odwrotnie, weźmy takie negatywne działanie jak naplucie komuś w twarz. Nawet jeżeli ten ktoś jest podłym typem, jako, że kierujemy się niechęcią, odczujemy boleśnie to działanie, choć raczej naplucie w twarz np Hitlerowi nie powinno przynieść bardzo bolesnych rezultatów. Jednak jeżeli to samo zrobimy nauczycielowi duchowemu, który naucza Prawdziwej Dhammy, ta drobna chwila, gdy daliśmy upust naszej nienawiści może spowodować, że na tysiące lat zejdziemy do piekieł.
PYTANIE: Wspomniałeś o piekłach. Nie chcesz chyba powiedzieć, że wy, buddyści, naprawdę wierzycie w piekło!
ODPOWIEDŹ: Z tego co widzę, dużo "buddystów" nie wierzy w piekła. Podejmowane są przez nich próby mówienia o piekle jako o stanie umysłu. To ładna metafora, niestety Nauka Buddy jest jednoznaczna, i opisy piekieł jakie nam zostawił Budda, nie są niestety metaforyczne. Kto neguje piekła, neguje Naukę Buddy. Oczywiście, piekła jak wszystkie stany istnienia są nietrwałe ale ... Radzę się zapoznać z Suttami. M 129 M 130
Często jesteśmy po prostu niedbali w naszych zachowaniach. To wpływ środowiska. Ludzi którzy rzeczywiście przestrzegaliby chrześcijańskich przykazań i pięciu wskazań jakie nam pozostawił Budda, jest niewielu. Kłamstwo jest obecne na każdym kroku. Ludzie piją alkohol. Zabiją siebie nawzajem, nie widzą nic złego w aborcji, jak i w zabijaniu zwierząt. Żyjąc w takim świecie, przyzwyczajasz się do tego i zaczynasz uważać takie działania za mniej lub bardziej normalne. Skoro interesujesz się Nauką Buddy, pierwszy przekaz do ciebie jest taki: zacznij się bać i bardzo uważaj na to co robisz, mówisz, czy nawet myślisz. Większość ludzi, po zakończeniu ludzkiej egzystencji schodzi do niższych światów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.